Magiczna łąka i zaproszenie na drugiego bloga
Tęsknimy za wiosną;
A ta zima nijaka też radości zbytniej nam nie przyczynia. Jakaś taka szara się zrobiła, nie o takiej zimie marzyłam. Nie wiem czy to człowiek się robi coraz starszy, czy po prostu klimat mało przyjazny?
Wiatr i wilgoć zimnem przeszywa, dlatego szukamy ukojenia w przeglądaniu starych zdjęć. Tak to zwykle bywa, że co dobre nas przyciąga. Doceniamy wartość wspomnień, pielęgnując wspólne chwile.
Jakiś czas temu już napisałam dla syna krótki wiersz, opowiadanie, coś co mi się spodobało i było następstwem wspomnień, napisane z potrzeby serca.
Dziś jest dobry moment, aby się z Wami tym podzielić. Nie będzie to nic ambitnego, ale i tak mam nadzieję, że niektórym się spodoba.
Bajka/ wierszyk o Anielce, słodkiej dziewczynce mieszkającej na wsi:
Anielka, kiedy była jeszcze malutka, jej mamusia układała ją do wózka
Razem chodziły na łąkę, gdzie pasły się zaczarowane zające.
Dni upływały im bajecznie, ciesząc wzajemną obecnością.
Każdego ranka, popołudnia, gdy pogoda była cieplutka,
Zwiedzały to magiczne miejsce, dla nich najpiękniejsze.
Łąka z czasem kolorowa się stała, było tam kwiatów cała masa.
Aniela, z czasem już na własnych nóżkach biegała, natury dobroć odkrywała.
Trawy, zioła i cudne kwiaty, owadów cała chmary.
Pszczółki robiły wysokie loty, opasłe trzmiele chodziły na ploty.
Komary miały tylko dobre zamiary, a ważki chodziły na wagary.
Na łące myszki miały pod ziemią domki, a pajączki tkały z pajęczyn koronki.
Z mszycami nawet zaprzyjaźniły się biedronki. Taka to radość z magicznej łąki.
Mała Anielka krainę czarów poznawała, ze spacerów radosna wracała.
Razem z mamusią odkrywały kolejne dni, miesiące, pory roku i lata.
Bogactwem przyrody sycąc oczy, uszy. Napełniając nadzieją każdy zakątek duszy.
Z dedykacją dla mojego syna
Piękne opowiadanie, chętnie zajrzę :)
OdpowiedzUsuńMega poczulam nostalgie, chce juz wiosne :D
OdpowiedzUsuńPiękny wierszyk
OdpowiedzUsuńŁąka przepiękna, aż wiosny się zachciało :)
OdpowiedzUsuńZima już od kilku lat nas nie rozpieszcza ;( z przyjemnością będę zaglądać na Twojego drugiego bloga ;)
OdpowiedzUsuńPiękny wierszyk :) Życzę samych owocnych wpisów na nowym blogu :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę zaglądać na drugiego bloga. Ciekawi mnie jakie posty zamierzasz tam zamieszczać :) Co do zimy to raczej nie wiek, a brak śniegu i zmiana klimatu, ja też to odczuwam.
OdpowiedzUsuńWiesz naprawdę magiczny, piękny i taki wolny ,jakby nie istniały żadne troski. Och gdyby się przenieść w bajkowy świat!
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz :)
OdpowiedzUsuńA na drugiego bloga już wpadam i dołączam do obserwatorów :)
Pozdrawiam :)
chętnie zajrzę na drugiego bloga ;)
OdpowiedzUsuńzajrze:)
OdpowiedzUsuń