Kulinarnie: bananowe muffiny (bezglutenowe)

Hej , dziś mam dla Was mój wpis kulinarny, wszak moje zapędy w tym kierunku są coraz większe. Odkrywam różne prawdy na temat zdrowego żywienia. Zdaje sobie sprawę, że moja wiedza to wierzchołek góry lodowej, lecz  liczy się tak naprawdę każdy ślad pozostawiony w sieci. Zawsze ktoś przeczyta i może następna osoba zacznie zmierzać w  dobrym kierunku ?
Ostatnio coraz bardziej staram się ograniczać gluten, próbuje różne przepisy. Nie zawsze wszystko wychodzi, dlatego czasem trzeba trochę dorzucić mąki orkiszowej (zwłaszcza do chleba). Początkowo szukałam przepisów na danie bezglutenowe w internecie, ale nie wszystkie się sprawdziły, dlatego próbuje sama coś wymyślać. Przyznaje, że nadawały się do spożycia  pierwszego dnia , na drugi były już bardzo suche, takie niestety ma właściwości mąka kukurydziana i bezglutenowa .
 Dziś  przyszła pora na muffiny z mąki ryżowej, pół na pół z ziemniaczaną. Aby miały konkretny smak zrobiłam takie z bananami, wszystkie składniki dobrałam na oko sama i jak widać  mój przepis się sprawdził. Wyszły mięciutkie, z chrupiącym wierzchem, po prostu bajka. 


Przepis na Muffiny bananowe (bez glutenu) 


  • 3 jajka
  • 2 lub 3  banany 
  • 1 szklanka mąki ryżowej
  • 1 szklanka mąki ziemniaczanej
  • 1/2 szklanki oliwy
  • 1/4 szklanki kefiru lub mleka 
  • 1/4 szklanki cukru trzcinowego
  • 1 - 2 łyżki kakao
  • 2 łyżeczki sody 
  • szczypta soli morskiej 
  • można dodać otrąb lub innych dodatków w/g uznania 
Banany blendujemy na gładką masę, dodajemy jajka, cukier (ten można pominąć bo banany są i tak słodkie) , mąki i resztę składników. Wszystko razem wymieszać mikserem.  Ciasto wychodzi dosyć lejące, tak że z łatwością można wlać do foremek na muffinki . Z  tego przepisu wychodzi 12 sztuk.  Piec 15- 20 minut w 170 stopniach z wersją góra-dół.  Smacznego

Jestem ciekawa czy pieczecie tradycyjnie, czy jednak ciągnie Was w kierunku zdrowszej kuchni ? Zapraszam do komentarzy .



Komentarze

  1. Pieke duzo jednak caly czas tradycyjnie - proby zdrowych wypiekow jak na razie zle sie koncza ;) teraz zaopatrzylam sie w kasze jaglana i zobaczymy co z tego wyjdzie ;)Twoje muffiny prezentuja sie rewelacyjnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety zdrowe wypieki to jest eksperyment i trzeba mieć cierpliwość

      Usuń
  2. mniam... daj mi chociaż jedną :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam MUFFINY - na pewno skorzystam z Twojego przepisu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wyglądają cudnie i pewnie tak samo smakują :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale przepysznie wyglądają :) Uwielbiam muffinki :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog