Pędzel do bronzera Lily Lolo wybrałam z przeznaczeniem do aplikacji różu. Pędzle skośne innych firm nie sprawdziły się u mnie tak dobrze, chyba jednak preferuje pędzle okrągłe, gdyż łatwiej jest mi takimi podkreślić moje policzki.
Minął już jakiś czas, od kiedy używam nowej pomadki Lily Lolo w kolorze Scarlet Red. Celowo wybrałam mocniejszy odcień na jesień, bowiem dni są takie szare i smutne. Opalenizna blednie coraz bardziej i żywy akcent bardzo się przydaje.
Dziś zapraszam na aktualizację pielęgnacji twarzy. Mogę stwierdzić, że ta obecna sprawdza się i jestem zadowolona z mojej cery. Przejściowe kłopoty z trądzikiem udało się zażegnać. Jednak o cerę trzeba dbać stale, a jesienią przychodzą inne problemy, np. przesuszenie.
Ten przepiękny, połyskujący róż z Lily Lolo zamówiłam z myślą o wyjątkowych okazjach. Postanowiłam, że zaszaleje i wzięłam ten najciemniejszy z samego dołu strony z różami na Costasy.pl.: Róż mineralny Rosy Apple Lily Lolo
Fluid tonujący Sun Flower Madara nadaje skórze piękny koloryt, a także nawilża zarówno twarz jak i szyję. Wydobywa i podkreśla naturalny odcień skóry. Rozświetla, opalizuje, twarz wygląda świeżo i promiennie.
Biokroll Szampon przeciwłupieżowy to dla mnie nowość. Nie czytałam wcześniej o tej firmie, ale kosmetyki włoskie bardzo mnie ciekawią. Dzięki uprzejmości sklepu verdissimi.com mogłam poznać go bliżej.
Dziś zaległy wpis, ale pomyślałam, że akurat przydatny, ani się obejrzeć a miesiąc zleci i wizja prezentów stanie się faktem. Pomyślałam o tych mydełkach, ponieważ używam ich już ponad miesiąc, a uświadomiłam sobie, że zapachy mają typowo zimowe i świąteczne: Sosna oraz Cynamon&Pomarańcza Savon Du Midi:
Mam dla Was nie lada gratkę: Konkurs Andrzejkowy. Tak jest, po raz pierwszy chyba na moim blogu coś takiego. Nagroda to Kosmetyki naturalne. Przeznaczone specjalnie do makijażu w zimowej tonacji. Limitowana seria Lavera EDGY Vibes prezentuje się naprawdę super.
Produkty z linii Shea Martina Gebhardt znalazły się w planach pielęgnacji jesiennej jeszcze we wrześniu. Tonik już zużyłam, jestem w trakcie stosowania mleczka, jednak napiszę dziś o nich razem. Uważam, że te produkty dobrze się uzupełniały i szkoda, że tonik skończył się dużo wcześniej od mleczka.