Dziś zapraszam na trochę spóźnioną aktualizację włosów. Trochę zeszło zanim udało się zrobić odpowiednie zdjęcia. A to pogoda nie taka, brak światła, a to znów włosy do kitu, ale w końcu się udało.
Płyny do twarzy Fitomed zbierają wiele dobrych opinii. Są to produkty uniwersalne. Można je stosować jak tonik, mgiełkę odświeżającą, do maseczek z glinką.
Hydrolat ten kupiłam z zamiarem stosowania jako tonik. Szukałam czegoś odświeżającego, o prostym składzie, do złagodzenia zmian trądzikowych. Myślę, że spełnił te oczekiwania:
Kiedyś bez pudru matującego nie wyobrażałam sobie życia. Zwłaszcza w miesiące ciepłe, moja cera lubi się świecić. Nawet nie zwracam tak dużej uwagi na niedoskonałości, co na świecenie cery. Czasem jest to mocno uciążliwe. Myślę nawet, że moja skóra twarzy po prostu się tak poci. Jest to widoczne podczas intensywnego dnia, kiedy mam stres.
Najwspanialszy krem to taki, który jest idealnie dobrany do mojej cery. Kiedy robi wszystko, co powinien. Nie potrzebuje wspomagaczy typu serum i bóg wie co jeszcze. Cera wygląda dobrze, kiedy ją umyje, nałożę krem, na noc i na dzień ten sam. Bez udziwnień, szybko, o prostym składzie. Taki właśnie jest Weleda Łagodzący Krem nawilżający z olejkiem migdałowym.
Płyn do płukania jamy ustnej z dobrym, ziołowym składem to produkt na który czekałam. Na półkach drogerii bez trudu znajdziemy dużo płynów z fluorem i sls , konserwantami. Lecz bądźmy szczerzy, kto chce płukać usta chemią? Świadomość klienta wrasta coraz bardziej.
Kiedyś myślałam, że BB kremy nie są dla mnie. Moja cera lubi się przetłuszczać, mimo że bywa też i przesuszona. Na szczęście ostatnio nie narzekam na to. Po tym jak trafiłam na pierwszy krem, który mi odpowiadał (Madary), poszłam za ciosem i postanowiłam wypróbować następny. Wybór padł na Lily Lolo. Bardzo lubię podkład mineralny z tej marki, założyłam więc, że i BB Krem mi podejdzie, czy tak się stało: Lily Lolo BB Cream Medium
Maseczki z glinki sypkiej to moje ulubione. Stosuje regularnie od około pół roku i zawsze widzę pozytywne efekty. Przetestowałam na mojej skórze wszystkie rodzaje glinek. Pora więc na coś innego. Kiedy tylko zobaczyłam nową Maseczkę Antyoksydacyjną Fitomed, chciałam ją bardzo mieć.
Kredka do oczu i puder są podstawą mojego codziennego makijażu. Mogę zrezygnować nawet z tuszu, ale kredkę na powiekach lubię mieć. Dawno temu stosowałam wodoodporne eyelinery w płynie, jednak malowanie nimi było dość czasochłonne. Zwykłe, drogeryjne kosmetyki zaczęły mnie uczulać, więc przerzuciłam się na naturalne i mineralne. Obecnie wolę umiar w makijażu.
Niedawno znów wróciłam do wieloetapowego oczyszczania twarzy oraz do mycia twarzy mydłem. Uważam, że mydła są świetne do pielęgnacji twarzy, a szkodliwość i zmianę PH skóry między bajki można włożyć.