Szampon do włosów Biolaven + efekty na włosach
Uwielbiam kosmetyki Sylveco, więc oczywistym było sięgnięcie po Biolaven. Byłam zadowolona z Płynu micelarnego z tej marki, teraz pora na Szampon. Ogólnie to sprawdziły się u mnie Szampony Sylveco, choć ten z Vianek dopiero robił efekty. Czy Biolaven mu dorówna?
Informacje, skład są raczej skromne, tak samo jak opakowanie. Wszystko wygląda czysto, schludnie i przejrzyście. Producent nie chełpi się nie wiadomo jakimi właściwościami i za to lubię tą markę.
SZAMPON DO WŁOSÓW
Wzmacniająco-wygładzający szampon do każdego rodzaju włosów, do codziennego stosowania. Delikatnie, ale skutecznie oczyszcza, nie podrażniając nawet najbardziej wrażliwej skóry głowy. Olej z pestek winogron zapewnia włosom miękkość, gładkość i sprawia, że stają się bardziej odporne na niekorzystne czynniki. Olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, znany jest ze swoich odświeżających i wzmacniających właściwości.
Szampon znajduje się w okrągłej butelce pojemności 300 ml i jest ważny 6 miesięcy od otwarcia. Jego wydajność ocenie po zużyciu całego opakowania, ale podejrzewam, że będzie ona duża, tak jak to było w przypadku szamponu z Vianek.
Szampon Biolaven ma średnią konsystencję, jest koloru przejrzystego. Pieni się bardzo dobrze i radzi sobie ze zmyciem olejów. Włosy trzeba myć 2 razy, jak w większości szamponów.
Zapach Szamponu jest bardziej słodki niż Płynu micelarnego z tej marki. Myślę, że więcej w nim winogrona niż lawendy.
Efekty po myciu dzień wcześniej, nie stosowałam żadnej odżywki.
Jak więc widać, Szampon Biolaven dobrze spisuje się na moich włosach. Są one bardzo miękkie i błyszczące. Udaje się je bez problemu rozczesać na mokro szczotką Tangle Teezer. Po naturalnym wysuszeniu nie odczuwam, aby włosom brakowało odżywienia, zachowują dobrą kondycję.
Jeśli chodzi o skórę głowy to jest już lepiej, łupież się zmniejszył, ale widzę, że muszę zastosować coś dodatkowego, a z dnia na dzień jest coraz lepiej. Skóra głowy się nie przetłuszcza nadmiernie, jest nawilżona. Trzeba myć głowę co 2 - 3 dni.
Cena szamponu waha się w granicach od 15 do 20 zł w zależności od sklepu, ja kupiłam go na małym stoisku z kosmetykami eko za 19 zł.
Miałam kiedyś dwa produkty biolaven, ale mnie nie zachwyciły, więc na ten szampon się nie skuszę, szczególnie że przystępuję właśnie do produkcji swojego:D
OdpowiedzUsuńA to ciekawe!
UsuńNie miałam jeszcze tego szamponu, ale może i mnie przypadłby do gustu :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*
Używałam tego szamponu i sprawdzał się u mnie dobrze :) Jedyny minus - szampon miał problemy z domyciem oleju z moich włosów ;)
OdpowiedzUsuńMnie dobrze zmywa ale to pewnie kwestia jaki olej.
Usuńchętnie go kiedyś wypróbuję, czytam coraz więcej pozytywnych opinii na jego temat :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię zapach kosmetyków Biolaven :-) Używam w tej chwili ich kremu na noc i pozytywnie mnie zaskoczył! Jeżeli chodzi o łupież to polecam Pirolam, mały wielki szampon :-) U mnie daje radę!
OdpowiedzUsuńBardzo go lubiłam :) Moja skóra głowy była nim zachwycona :)
OdpowiedzUsuńBiolaven się u mnie kompletnie nie sprawdza ;/
OdpowiedzUsuńChętnie wyprobowalabym ten szampon :-)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z Biovalenem.
OdpowiedzUsuńMam kilka produktów tej marki i sprawdzają się fajnie. Jednak szamponu jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam przyjemności stosować kosmetyków Biolaven. Są one na mojej liście zakupowej.
OdpowiedzUsuń:*
Bardzo lubię kosmetyki Sylveco, Biolaven i Vianek, ale z całej tej firmy największy efekt WOW zrobiła seria odżywcza do włosów :)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie próbowałam :D ale za niedługo testuję nowość Vianka z serii zielonej. pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńsupe, że się sprawdził, też lubię takie delikatne szampony, a włosy są nawilżone i sprężyste :) piękne
OdpowiedzUsuńSłyszałam dużo dobrego o tej firmie,być może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTego szamponu jeszcze nie próbowałam. Z tej serii podeszedł mi jak na razie balsam do ciała.
OdpowiedzUsuńJak zapach bardziej winogronowy to jednak nie dla mnie:(
OdpowiedzUsuńJa troszkę się boję go kupić, ale może kiedyś się przemogę :)
OdpowiedzUsuńWłosy bez odżywki prezentują się naprawdę zacnie :)
Lubiłam żel do mycia twarzy z Biolaven, a szamponu nie znam. Zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki Biolaven kuszą mnie od dłuższego czasu, z przyjemnością skuszę się na szampon. Wydaje mi się, że przypadnie do gustu moim włosom :)
OdpowiedzUsuńChętnie go wypróbuję,jak tylko wykorzystam wszystkie swoje zapasy.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego szamponu może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuń