Atopis, Orientana, Vianek, Bielenda czyli gromadka z letniej pielęgnacji cery


Wiosna i lato to czas szczególny dla mojej cery. Traktuję ją innymi kosmetykami niż zimą. Z wiekiem coraz bardziej skłonna do przesuszeń, latem potrafi przejść w cerę tłustą, jeśli nie będę jej odpowiednio oczyszczać. Ostatnio sprawdza się u mnie taki zestaw:


Rano i wieczorem:

  •  Atopis Płyn do mycia twarzy i ciała. Latem nie wyobrażam sobie oczyszczania twarzy bez użycia wody. Twarz myje zwykle dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Jeśli akurat mam makijaż, to najpierw zmywam go Płynem micelarnym.  Wybieram delikatnie działające kosmetyki. Czasem do mycia z wodą używam mydło naturalne, które nie wysusza cery.  Miałam okazję testować  Płyn do mycia Atopis i sprawdził się do mojej cery. Wprawdzie to bardziej taki żel, ale grunt, że działa dobrze. 
  • Orientana Tonik do twarzy Imbir i Trawa cytrynowa, to krok niezbędny po myciu wodą, dla przywrócenia  Ph skóry, zamknięcia porów i odświeżenia.  Kolejny raz sięgnęłam po tonik z tej marki, tym  razem wersja do cery mieszanej (wcześniej miałam  wersję Róże Japońska). Producent gwarantuje nam, że Imbir działa oczyszczająco i przeciwzapalnie, a Trawa cytrynowa odświeża i regeneruje. Takie efekty jak najbardziej pożądane są na lato, czyż nie? Na pewno zaletą jest butelka z atomizerem, dzięki czemu płyn jest bardziej wydajny, przyjemnie jest spryskać twarz taką orzeźwiającą rosą. Można zastosować na twarz, na szyje i dekolt, z wyjątkiem okolic oczu. Tonik sprawdza się też do odświeżenia w ciągu dnia, zebrania nadmiaru sebum ze skóry. W tym przypadku stosuje go na wacik, nieźle zapobiega świeceniu i odrobinę ściąga pory, dzięki temu cera tak się nie przetłuszcza. Z czystym sumieniem polecam, na pewno jeszcze sięgnę po toniki Orientany. 

Kilka razy dziennie:

  • Bielenda Kojąca Woda Różana 3 w 1 , cera wrażliwa.  Kosmetyki tej marki powszechnie dostępne, od czasu do czasu coś kupuje. Składy mają zaskakująco dobre, jak na drogeryjny produkt. W przypadku tej Wody różanej Rosa Damascena już na drugim miejscu składu. Nie do końca jest idealnie ze składem (EDTA przy końcu), ale u mnie nie wywołał on żadnych podrażnień. Nie stosuje tej Wody jak zaleca producent, czyli do demakijaży, więc nie wiele wam napiszę o tym działaniu. U mnie ta Woda sprawdza się jako dobry i łagodny tonik. Faktycznie nie wysusza, działa delikatnie, nie pozostawia klejącej warstwy, a cera po niej się nie świeci. Lubię jej lekki różany zapach. Z pewnością sięgnę jeszcze nie raz po nowinki z Bielendy. Ta kojąca Woda Różana działa u mnie o wiele lepiej niż Multi Essence 4w1. 

Raz na tydzień:

  • Vianek Normalizujący Peeling do twarzy z ekstraktem z szałwii i spiruliną. Jak wiemy,  peelingi z korundem cechuje duża skuteczność złuszczania, przy zachowaniu delikatności dla skóry. Zaletą produktu są ekstrakty roślinne, sprzyjające cerze tłustej: z szałwii oraz  olejek mięty. Zapach wyczuwalny to głównie ten miętowy i ziołowy, bardzo przyjemnie chłodzi. Formułę ma kremową, lecz po zmyciu nie tłusty. Producent obiecuje nam zmniejszenie sebum , poprawę kolorytu, regenerację cery,  przy regularnym stosowaniu. W moim przypadku jest to raz w tygodniu, bowiem cera moja nie jest typowo tłusta, ale nosi cechy takiej podczas lata i upałów. Wszystko co, pozwala mi regulować potliwość mile jest widziane, a jak jeszcze nie podrażnia to plus większy. Małym minusem może być konieczność stosowania go pod prysznicem, z uwagi że trochę ciężko się zmywa, a drobinki są wszędzie i lubią wchodzić do oczu, pozostawać we włosach!Vianek to naprawdę bardzo dobry kosmetyk, powiedziałabym że bliskie mu działanie profesjonalne, ale cena jest bardzo przyjazna, może zastąpić niektóre zabiegi w gabinecie. Działanie złuszczające z pewnością lepsze niż Maseczki Odżywczej Peeling z Vianka, którą to lubię bardzo, ale raczej w zimowe miesiące. 

Komentarze

  1. Wodę różaną Bielendy mam gdzieś w zapasach. Kiedyś stosowałam innej firmy i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. wodę różaną muszę wypróbować, a tonik z orientany zamówiłam, ale tą wersję, którą miałaś poprzednio w czerwonym opakowaniu

    OdpowiedzUsuń
  3. ten peeling z vianka mam w zapasach:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Latem częściej sięgam po żel do mycia twarzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na dniach poznam się z żelem atopis ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Peeling z Vianka i tonik z Orienatany chętnie bym wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. u mnie akurat oczyszczanie letnie nie różni się niczym od zimowego. Jeśli używam tych samych kosmetyków do makijażu to zmywam je podobnymi produktami zawsze.

    OdpowiedzUsuń
  8. Także powinnam niebawem poznać działanie Atopis Płyn do mycia twarzy i ciała ;-) Ja latem używam lekkich kremów na dzień, często o konsystencji żelowej, np. z Yves Rocher.

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam kosmetyki Orientany w Drogerii Naturze, ciekawe czy mają tam ten tonik :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Też latem zmieniam pielęgnację :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Peeling Vianka wygląda fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Woda różana?! Nie próbowałam jaką ma skuteczność przy skórze atopowej?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog