Lavera Odżywka Nabłyszczająca


Mamy kolejny miesiąc, a ja ruszam z zaległymi recenzjami. W pielęgnacji włosów jestem minimalistką. Szampon i odżywka stanowią bazę, bez której trudno się obejść. Po raz kolejny przekonałam się, że Lavera to sprawdzona marka. Odżywka Nabłyszczająca do włosów matowych i łamliwych okazała się strzałem w dziesiątkę.


Po zimie moje włosy zrobiły się sianowate, suche, matowe i przyklapnięte. Nie udało mi się jak dotąd znaleźć skutecznego środka, który niwelowałby skutki noszenia czapki. A bez ciepłego nakrycia głowy trudno się obejść. Całe szczęście sezon grubych czapek już za nami. Na jakiś czas nawet zrezygnowałam z odżywek, bo myślałam, że przez nie moje włosy przetłuszczają się mocniej u nasady. Jednak dałam szansę tej odżywce i nie żałuję.

Co piszą na opakowaniu?



Ja widzimy, Odżywka przeznaczona do włosów łamliwych, matowych. Moje zdecydowanie  nie należą do pierwszej grupy. Z natury mam mocne, grube włosy, nie podatne na łamliwość, więc ten pierwszy aspekt sobie odpuścimy.
Za wspaniałe właściwości Odżywki Lavera odpowiada oczywiście piękny, naturalny skład . Producent deklaruje bio-kwiat malwy, wyciąg z pereł, bio-awokado.

A tak wygląda skład:


W odżywce jest Alkohol wysoko, ale nie wysuszona on moich włosów. Wręcz przeciwnie, jest działanie nawilżające, bowiem jak wiemy liczy się całość składu. Zaraz po wodzie jest Gliceryna, która zapewne jest pochodzenia naturalnego. A dalej Olej sojowy, który dobrze działa na moje włosy.
Cennym składnikiem jest też roślinna Betaina o dużych zdolnościach wiązania wody.
W składzie jest też obiecany olej Awokado, a także dużo wyciągów roślinnych.

Konsystencją, zapachem Odżywka Lavera przypomina trochę te z Alterra, zwłaszcza wersję Morela. Z działaniem jednak znacznie ją przewyższa. Przede wszystkich to wyraźnie działa na moje włosy pięknie je wygładzając, przez co lepiej też się kręcą. A połysk, jaki mogę uzyskać po jej zastosowaniu przypomina mi ten, jaki często miałam po chemicznym farbowaniu, w tym pozytynym znaczeniu.
Fryzura znacznie lepiej się układa, brak puchu na głowie, wygładzenie sprawiają, że aż się chce myć włosy i zastosować odżywkę po myciu. Jest dość łatwa do spłukania, a zapach utrzymuje się na włosach jeszcze jeden dzień. Zaskoczyło mnie również przyjemne, kojące działanie na skórę głowy.




Znacie Odżywki Lavera? Moją kupiłam na Greenline-sklep.pl.

Komentarze

  1. Uwielbiam ten połysk po farbowaniu włosów, więc działanie odżywki musi być super :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Firmę kojarzę głównie z kremów do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mało znam kosmetyków lavera.

    OdpowiedzUsuń
  4. z Lavera miałam sporo kosmetyków ale żadnego do włosów, mam wrażenie, że teraz Twoje włosy zawsze dobrze się układają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety w zimie nie zawsze tak było. Niebawem zrobię aktualizacje długości.

      Usuń
  5. Śliczne ma to opakowanko, takie wiosenne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. naprawdę działa na puch?
    moim problem są odstające baby hair

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie miałam jeszcze styczności z produktami tej marki.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog