Podsumowanie listopada, nie tylko kosmetyczne
Jak dobrze usiąść do pisania:
Z ulubioną kawką i czekoladką i ...Z weną do pisania, której miało nie być... Czy Was też takie szare dni zupełnie pozbawiają chęci to działania?
Myśląc o podsumowaniu miesiąca zastanawiałam się, czy nie ominąć go tym razem. Zdjęć bardzo mało, właściwie nie było okazji do spacerów, poza tymi po drodze do lekarza. Miesiąc przesiedziany pod kocykiem, z książką i herbatką.
Smutny listopad, miałoby go nie być?
Jednak nie da się pominąć tego miesiąca, tak jak nie można przeżyć życia bez smutku. Październik był czasem kolorów, przepychu, radości. Później przyszedł listopad - czas na zwolnienie tempa.
Przesiedziany w fotelu, z książką o upiorach i duchach - też ma swoją wartość. Książka wprowadziła nastrój magii, czarów i zabobonów, ale też ujawniła wiele ciekawostek z dawnych wierzeń Słowian.
Uwielbiam poznawać takie historie, które nie koniecznie mają dużo wspólnego z prawdą. W końcu bajki dla dorosłych są najlepsze. Myślę, że jednak teraz już czas na świąteczną lekturę?
Listopad pod znakiem przygotowań do grudnia?
Nie da się ukryć, sprzedawcy wykorzystują nasze chwile słabości. Może też dbają abyśmy zupełnie nie popadli w tą listopadową melancholię. Półki sklepowe w listopadzie były już gotowe na zimowe Święta, można było przyjść wcześniej, przeglądać asortyment, też skusić się na powiększenie kolekcji kubków, ozdób świątecznych i innych.
Kubki świąteczne z Pepco już były, więc może coś z Rossmann wpadnie w oko? Muszę przyznać, z tej drogerii jakościowo wypadają trochę lepiej. Sama mam kubek z Rossmann kupiony już z 4 lata temu.
Skusiłam się na świeczki sojowe i zapachowe:
Kalendarze Adwentowe na czas oczekiwania do Świąt, aby się nam tak już nie dłużył:
- Kalendarz Adwentowy z czekoladkami E. Wedel
- Kalendarz LINDT z czekoladkami
- Sylveco kalendarz Adwentowy z kosmetykami
A Wy macie już swój kalendarz adwentowy na grudzień?
Kosmetyczni ulubieńcy - czas ich poznać bliżej
- Eco cosmetics Beautify CC Cream SPF 30 - powrót po latach. Daje cudowne uczucie nawilżenia skóry, bez jej obciążania. Ten poziom ochrony jest akurat na ten czas.
- Martina Gerhardt Propolis Cream - świetny na podrażnienia, ale też do codziennej pielęgnacji skóry przesuszonej. Tu trzeba być przygotowanym na tłustą konsystencję, która jednak mi nie przeszkadza. Piękny, naturalny zapach ziół, maseł. Coś dla wielbicielek naturalnej pielęgnacji.
- Vianek przeciwzmarszczkowy Krem pod oczy - o którym już pisałam na blogu - recenzja Vianek.
- La Roche-Posay Cicaplast Baume B5 - kolejny zakup, również idealny na podrażnienia, uratował moje przesuszone powieki podczas kataru.
- Bioturm Zink Salbe Masc z cynkiem - jest ze mną już jakiś czas, niezbędna kiedy skóra się buntuje, świetnie goi zmiany trądzikowe, rozdrapane strupki itp.
- Curaprox Be You Pasta do zębów Wybielająca - moje niedawne odkrycie, wyraźnie pomaga przy dużej skłonności do odkładania się płytki nazębnej. Faktycznie zęby robią się jaśniejsze. Super owocowy smak, nie pali w usta.
Nie lubię listopada, cieszę się że już się kończy. Cieszę się, że miło go spędziłaś :)
OdpowiedzUsuńMam już dość listopada. Bardzo mi się dłuży.
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie przepadam za listopadem. Szarość, ciemność i brak humoru. Zdecydowanie brak mi wtedy energii, tak jak u Ciebie. Z drugiej strony. Takie spokojne miesiące przy książce czy też serialu również są potrzebne w naszym życiu. Ale widzę, że w tej kwestii również podobnie myślimy :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie sklepy trochę się pospieszyły. Jednak pokusiłam się na świąteczne dodatki i nie mogę się doczekać aż udekoruje nimi dom! Na szczęście już niewiele zostało :D
Żadnego z tych produktów nie znam. Tylko firmę Vianek kojarzę :)
Pozdrawiam cieplutko.