listopad- małe rzeczy tworzą codzienność
Witajcie, dzisiaj listopadowe wdzięczności:
Wpis z momentami z połowy listopada. Powoli wchodzimy w tą bardziej trudną część listopada. Listopadzica w natarciu, trzeba więc zbierać te małe momenty radości.
Wdzięczność za ciepłą kawe i herbate podane do stolika, kiedy zmęczenie nie dało juz iść dalej.
Bo liczą się tylko chwile...
Albo chryzantemy zlapane w nocny obiektyw, z kropelkami deszczu, zachwycające ostatnie jesienne kwiaty...
Karmnik dla ptaszków to projekt dla syna. Zrobimy o własnych siłach w domu. Będzie zimowe karmienie ptaszków.
Uciekające słońce, nie sposób z nim wygrać
Listopadowe zachody słońca, ktore jak dzień - też ucieka za szybko i człowiek nadal nie może się przyzwyczaić do tego, ze nie chodzi się jeszcze spać o 16.
Różowy rower to też spotkana gdzieś po drodze knajpa w jesiennym wystroju, a pierogi były przepyszne.

Komentarze
Prześlij komentarz