Rimmel Thrill Seeker Mega Lift Mascara Volume
<reklama>
Z ostatniego pudełka Pure Beauty Pumpkin Spice wyłoniłam kolejną perełkę kosmetyczna, tym razem to Mascara Extreme Volume & Lift - Tusz do rzęs od marki Rimmel.
W mega wypasionym opakowaniu, które nie tylko jest gustowne, ale i takie Mega! Tusz w pojemności aż 10 ml - to dla mnie bardzo dużo i chyba starczy mi na dłużej? Tym bardziej, że bardzo polubiłam się z tym gagatkiem. To ten typ kosmetyku do makijażu, który może być ze mną codziennie.
Jeśli chodzi o tusze do rzęs to jestem bardzo wymagająca i mam wrażliwe oczy. Noszę okulary, a w zimne miesiące roku dochodzi jeszcze łzawienie i tłuste kremy pod oczy.
Zobaczmy czy tusz Rimmel Thrill Seeker Mega Lift sprostał moim wymaganiom?
Rano podczas makijażu jest sama przyjemność, bowiem tusz nakłada się gładko i nie ma mowy o powstawanie grudek. Można dokładać kolejne warstwy i nie trzeba się spieszyć. Rzęsy są wyraźnie podkreślone, uniesione do góry, co jest zbawienne zwłaszcza przy lekko opadającej powiece. Spojrzenie zyskuje na lekkości i nabiera zalotności. Z nim czuję się bardziej kobieco.
Po 5 godzinach: tusz nie sprawia przykrych niespodzianek. Nie osypuje się, co dla mnie jest cechą fundamentalna w przypadku tuszy do rzęs. Nie ma nic gorszego niż rozmazany makijaż podczas listopadowej pogody i z tym tuszem nigdy mnie to nie spotka.
Co o nim piszą:
Maskara Mega lift Rimmel London gwarantuje mega uniesienie i aż sześciokrotnie większą objętość rzęs. Dzięki niej spojrzenie stanie się bardziej wyraziste, efekt utrzyma się przez cały dzień. To połączenie zaawansowanej hybrydowej formuły z woskami, które nadają rzęsom ultra lekkość i objętość, nie obciążając ich przy tym.
Dajcie znać czy już go macie?
Współpraca barterowa

Komentarze
Prześlij komentarz