Duetus Serum Regulujące
Dla kogo jest Serum Duetus?
Ostatnia recenzja w tym miesiącu, napiszę o produkcie, który teoretycznie jest dla młodych osób, bo takie zazwyczaj mają problemy z trądzikiem.
Przyczyną niewątpliwie bywają problemy hormonalne oraz coraz gorszej jakości żywność w sklepach . Zawsze powtarzam, że przy trądziku trzeba robić badania hormonów i korygować dietę . Kosmetyki, czy to z apteki, czy z drogerii mogą stanowić środek doraźny.
Serum Regulujące Duetus Moja opinia:
Obietnice na opakowaniu są bardzo obiecujące i patrząc na skład myślę, że jest szansa aby zostały spełnione.
Czy Okazało się skuteczne?
Z racji mojej zachwianej tarczycy trądzik miewam tylko poniżej linii żuchwy, zdarzy się też w okolicach uszu. Tam też stosuje to serum. Obecnie mam tylko drobne grudki, krostki słabo widoczne gołym okiem. Serum stosuje z przerwami od 4 września. Myślę więc, że poprawa jest znacząca, gdyż w poprzednim miesiącu (jak też wcześniej) przed okresem były 3 wielkie, czerwone krosty, których nie sposób było ruszyć niczym (o wyciskaniu nawet nie wspomnę).
Minusy Serum Duetus?
Z pewnością można tu zaliczyć intensywny zapach (siarka i Olejek z drzewa herbacianego), wynikający ze składników w nim zawartych. Ten zapach jednak znika po ok pół godzin od zastosowania . Jednak korzyści przeważają i jestem w stanie go znieść.
A zalety?
W konsystencji jest przyjazne, łatwe do rozcierania, wklepania i generalnie nie wzmaga przetłuszczania, jak również nie wysusza skóry.
Nie zauważyłam też jakiegoś schodzenia naskórka, czy też zaczerwienienia. Przy takim składzie jednak należy uważać z okolicami oczu, myć ręce po zastosowaniu produktu. I oczywiście produkt z dala od dzieci.
Oj ze względu na jego "cudowny" zapach na pewno nie kupię tego Serum
OdpowiedzUsuńInteresujące to serum ;)
OdpowiedzUsuńNie mam takich problemów skórnych, więc to nie dla mnie, ale fajnie że taki skuteczny :)
OdpowiedzUsuńna szczęście nie borykam się już z wielkimi zmianami trądzikowymi. Zapach pewnie by mi nie przeszkadzał. Zwłaszcza, że lubię olejek herbaciany :)
OdpowiedzUsuńZapach ma powalający :DDDDDD ale da się przyzwyczaić :D też lubię to serum.
OdpowiedzUsuńTa seria akurat w ogóle mnie nie kusi po rozczarowaniu serią aloesową ;/
OdpowiedzUsuńZ tego co czytam - ten produkt mógłby okazać się dla mnie pomocny - dlatego być może w przyszłości skuszę się na jego zakup.
OdpowiedzUsuńMam go. Do zapachu się przyzwyczaiłam, ale średnio na mnie działa. Lepiej sprawdza się u mnie żel punktowy an wypryski :)
OdpowiedzUsuńu mnie kosmetyki z siarką sprawdzają się genialnie i już dawno temu przyzwyczaiłam się do tego nie-najpiękniejszego zapachu .
OdpowiedzUsuńto cos dla mnie ciekawego ciekawe jak dzialaoby
OdpowiedzUsuńDla mnie ten zapach to byłby plus, uwielbiam zapach siarki, olejku herbacianego też:D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na serię Duetus ale w najbliższym czasie musze odstawić wszelkie kwasy czy produkty z dużą zawartością olejków eterycznych...Ale serum wpisuję na listę bo mam właśnie problem z podobnymi zmianami co Ty(przed miesiączką i niestety nie tylko). Anula bardzo zachwalała maseczkę z tej serii, też jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdziła.