Dermokonsultacje Sylveco, dlaczego warto?


Wczoraj miałam przyjemność brać udział w dermokonsultacjach Sylveco. Informacje o takich znalazłam na stronie Sylveco.pl w zakładce Aktualności. Byłam zaskoczona, że takie spotkania są również w mniejszych miejscowościach.
Dermokonsultacje odbywały się w Drogeii Laboo. Nie było wielkich tłumów, skoro to mała miejscowość. Pani konsultantka narzekała raczej na mały ruch. Byłam z koleżanką, przed nami była tylko jedna Pani. Być może dlatego, że godziny były pracujące ruch był mniejszy, choć w sklepie były także inne klientki. Widać, że w tych małych miejscowościach świadomość na temat kosmetyki naturalnej jest jeszcze nie wielka.  Kobiety wybierają produkty raczej ze względu na niskie ceny i ładne pudełeczka, nie patrząc na skład.



Bardzo żałuję, że nie zabrałam aparatu, a nie chciałam robić kiepskich zdjęć komórką na bloga. To nic, myślę że samym tekstem przekonam Was do udziału. Zdjęcie powyżej to próbki, jakie otrzymałam. Znalazły się tam Kremy lekkie Sylveco, szampony, balsam do mycia włosów, produkty które już znam, ale nie tylko. Mam też próbki Kremów pod oczy Vianek, Kremy do twarzy Biolaven oraz Krem dla dzieci. Na miejscu mogłam też testować na własnej skórze próbki Sylveco i Biolaven, które najbardziej mnie interesowały czyli Balsamy do ciała. Jednak nie próbki są największą atrakcją takiego spotkania, a wiedza Pani konsultantki. Okazała się ona prawdziwą pasjonatką kosmetyki naturalnej. Miałyśmy więc sporo tematów do rozmowy. Wydawać by się mogło, że na takim spotkaniu będzie nam coś narzucane, np. zakup danych kosmetyków, to błędny pogląd.


Ze spotkania wyniosłam sporo wiedzy. Pani konsultantka zrobiła nam badanie skóry malutkim aparatem, ale też dokładnie obejrzała cerę moją i koleżanki. Diagnoza była bardzo trafiona. Sama byłam kiedyś kosmetyczką i trochę się znam na rodzajach cery. Pani zaproponowała nam odpowiednie kosmetyki do pielęgnacji. Dowiedziałam się np. że rano wystarczy oczyszczać cerę łagodnym środkiem, np. tonikiem i nie ma potrzeby mycia jej wodą. Od jakiegoś czasu już zauważam, że mojej cerze służy tego typu pielęgnacja.


Z uwagi na to, że będę mamą zainicjowałam rozmowę na tematy mnie interesujące czyli pielęgnacje w ciąży oraz pielęgnację noworodka. Najbardziej ciekawił mnie temat pielęgnacji brzuszka, gdyż trochę jest z tym kłopotów. Nie wiedziałam, że na brzuch nie powinno się stosować perfumowanych kosmetyków, a przecież wiele produktów dla kobiet w ciąży dostępnych w drogerii ma perfum w składzie. Pani konsultantka zaproponowała mi Balsam Sylveco Brzozowy jako idealny do pielęgnacji tej okolicy, gdyż jest nie perfumowany.  Myślę, że to dobry pomysł. Wcześniej, gdy używałam masło Pat&Rub, to niestety wyskoczyły mi krostki. Podobnie jak po Oleju z pestek winogron, czy Oleju migdałowym, które w dodatku okazały się rafinowane, co wcale nie jest takie zdrowe dla skóry.
Jeśli chodzi o pielęgnację dziecka, to również moje wątpliwości zostały rozwiane. Jak się okazuje noworodek wcale nie potrzebuje mnóstwa kosmetyków. Im mniej tym lepiej. Sama woda działa jak najlepszy kosmetyk.


Były jeszcze inne tematy do rozmowy np. o olejach naturalnych, jak je stosować i jakie są najlepsze. Wątek filtrów przeciwsłonecznych czy makijażu naturalnego. Jednak nie będę Was zanudzać dalszym wywodem. Sumarycznie ze spotkania wyszłam zadowolona, zrozumiana i w pełni usatysfakcjonowana. Nie kupiłam nic, ale utwierdziłam się w przekonaniu, że Sylveco i jej poboczne marki są warte zakupu.


Komentarze

  1. Niestety u mnie w mieście nie ma :/ Ale jeśli miałabym możliwość skorzystania z takiej dermokonsultacji to na pewno bym skorzystała.

    OdpowiedzUsuń
  2. Było u mnie w mieście w jednej aptece to badanie już ze 2 lata temu, jeszcze nie było marki Vianek, a z Biolavenem dopiero wchodzili na rynek i mieli dużo nowości Sylveco, oczywiście poszłam. Nie wyniosłam niestety, zbyt wiele z rozmowy z konsultantką, poza próbkami, doradzała mi pielęgnację, której nie lubię, ale nie żałuję, badanie skóry było fajne i atmosfera też przyjemna. Tłumów również nie było, ale parę osób się przewinęło w czasie mojego pobytu. Ten balsam brzozowy moim zdaniem jest mocno średni w stronę słabego, a mam skórę normalną na ciele, ale być może się nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również byłam zadowolona z konsultacji Sylveco i przyznam, że sama chętnie bym taką dermokonsultantką została ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sylveco kusi mnie już od dawna... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli będę miała okazję to z chęcią się wybiorę na takie dermokonsultacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja byłam dwa razy jak na razie i znowu się wybieram by posłuchać trochę o vianku i pogadać o biolavenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O Vianku właśnie mało było, chyba dlatego ze kosmetyki nie dawno weszły.

      Usuń
  7. chętnie wybrałabym się na takie dermokonsultacje

    OdpowiedzUsuń
  8. Byłam jak wchodził Vianek i nie było jeszcze jego próbek na stanie

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bym się wybrała.. tylko w moim mieście nie ma żadnego :P może nadrobią to nie omieszkam pójsc :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo bym chciała skorzystać z takich dermokonsultacji

    OdpowiedzUsuń
  11. Sylveco to jedna z moich ukochanych marek, ich kosmetyki są dla mnie fenomenalne. I pięknie pachną. :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam tej marki peeling oczyszczający i kilka innych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  13. fajnie, że jesteś zadowolona, chciałabym mieć ocenioną skórę za pomocą tego urządzenia.

    OdpowiedzUsuń
  14. Warto brać udział w takich konsultacjach jeśli tylko jest możliwość :) z Sylveco polecam pomadkę peelingującą :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sama chętnie wzięłabym udział w takich konsultacjach :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Chętnie wybrałabym się na takie konsultacje :) Choćby po to żeby pogadać o kosmetykach :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jak będę miała okazję, to na pewno spróbuje :D

    OdpowiedzUsuń
  18. chętnie wzięłabym udział w takich konsultacjach. Sylveco znam i bardzo lubię ich produkty;)
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  19. Super sprawa z taki konsultacjami, fajnie, że można przetestować kosmetyki przed zakupem. Ale...przyznam się szczerze, że mam wrażenie, że Sylveco i jej marki nie są dla mnie. Stosowałam kilka produktów i albo były za drażniące albo za lekkie. Szkoda, że mam takie doświadczenia bo składy są niczego sobie no i to nasza marka:)

    Jeśli chodzi o pielęgnację w ciąży to olejki eteryczne też nie są polecane trzeba uważać. Wydaje mi się, że ogólnie warto przejść na jak najbardziej naturalną pielęgnację. Czytałam, że niektóre dziewczyny na brzuszek stosują sam olej kokosowy ale ja raczej mam z nim średnie doświadczenia jeśli chodzi o pielęgnację ciała ale już takie masło shea jak najbardziej :)
    Wiesz jak to jest, niektóre matki nie mają wyboru pracują w szkodliwych warunkach np.w oparach i dziecko i tak rodzi się zdrowe...ale to nie zmienia faktu, że warto ograniczyć chemiczne substancje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz całkowitą racje . Co do Sylveco to mi też nie wszystko podchodzi np. kremy lekkie przestały się u mnie sprawdzać, jednak dobrze że poszerzyli asortyment. Plyn micelarny Biolaven służy bardziej niż lipowy. Nigdy tak nie miałam że z jednej marki wszystko by mi podeszło .

      Usuń
    2. U mnie też to rzadko się zdarza. Jednak z Sylveco miałam trochę produktów i większość się nie sprawdziła. To bardzo zniechęca do dalszych testów chociaż może coś by mi podpasowało to nie mam ochoty ryzykować:D

      Usuń
  20. Chetnie bym skorzystala, gdybym miala taka okazje.

    OdpowiedzUsuń
  21. na takiej konsultacji nie byłam..ale składy produktów to dla mnie ważna sprawa :-)

    OdpowiedzUsuń
  22. Niestety nie załapałam się na te konsultacje, ale udało mi się skorzystać z dermokonsultacji Seboradin i jestem oczarowana! W razie czego to na ich stronie jest rozpiska kiedy i gdzie będą kolejne.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog