Lily Lolo pędzel do bronzera


Pędzel do bronzera Lily Lolo wybrałam z przeznaczeniem do aplikacji różu. Pędzle skośne innych firm nie sprawdziły się u mnie tak dobrze, chyba jednak preferuje pędzle okrągłe, gdyż łatwiej jest mi takimi podkreślić moje policzki.

Obecnie nie używam bronzera, ale mam zamiar to zmienić w najbliższym czasie, dlatego jest to dla mnie też inwestycja na przyszłość. Uważam, że trzeba pójść do przodu i w końcu się unowocześnić. 


"Rozkosznie miękkie i gęste włosie pędzla sprawi, że poczujesz się niczym profesjonalna wizażystka. Używaj go do aplikacji bronzera i rozświetlacza na twarz, ramiona i dekolt.

  • Nałóż cienką warstwę bronzera/rozświetlacza by subtelnie zaakcentować wybrane miejsca, nakładaj kolejne warstwy jeśli zależy Ci na mocniejszym efekcie
  • Całkowita długość pędzla w przybliżeniu 190mm
  • Odpowiedni dla wegan
  • Wysyp odrobinę bronzera lub rozświetlacza na spodeczek/pokrywkę, wmasuj proszek w pędzel i następnie strzep nadmiar produktu (dzięki temu kosmetyk nie będzie się pylił). Dla uzyskania efektu opalenizny, omieć miejsca, które najszybciej się opalają, tj. kości policzkowe, czoło, szczyt nosa i podbródek. 
  • By wymodelować twarz, nałóż bronzer pod kości policzkowe. Wykończ cały makijaż omiatając bronzerem obojczyki, ramiona i dekolt

Jak widzimy pędzel Lily Lolo Bronzer posiada gruby i toporny trzonek, tak że można go nawet postawić na stojąco, jednak jest on zadziwiająco lekki i poręczny.
Pędzel dobrze leży w dłoni oraz ładnie prezentuje się na toaletce. Przydałoby się etui na pędzle, a dlaczego o tym dalej. Pędzel przychodzi zapakowany w przezroczystą folię, wolałabym pudełko tekturowe, jak w przypadku Super Kabuki. Jakoś tak bardziej elegancko mi się tamto kojarzyło, ale to marudzenie kobiece jest...



Syntetyczne włosie, jednak wolę miziać się czymś sztucznym niż futerkiem zwierzęcia. Jeśli by porównać do pędzla Super Kabuki tej samej marki, to jest  tu mniej włosia i pędzel objętościowo jest też  mniejszy, co za tym idzie, schnie też szybciej, a to jest zaletą.  W praniu i po praniu zachowuje się dobrze, nie widać aby gubił włos.

Jest to ten sam włos, co w Kabuki Lily Lolo. Tak samo przyciąga pyłki,  jest to  wadą  i zaletą, bo  proszek trzyma się pędzla jak należy. Po dobrym wmasowaniu produktu mineralnego we włos, nic nie ma prawa się osypywać. Makijaż można wykonać szybko i  jest idealny.  Tylko trzeba opanować aplikację, bo jednak operuje się nim trochę inaczej (ze względu na elastyczność).  Trzeba wyczuć ilość dozowanego proszku, aby nie wyjść jak klaun.  Ja się szybko przestawiłam, a  skoro mi się udało to opanować, to uważam że jest to łatwe.   Kwestię zakupu etui na pędzle uważam za otwartą, na pewno byłoby to bardziej estetyczne i higieniczne zarazem. Widzę, że jednak wiele osób ma podobno spostrzeżenia co do przyciągania pyłu.

Włosie  jest elastyczne, mięciutkie i nie drażni skóry.
Bardzo Dobrze mi się operuje tym pędzlem. Nadaje się on też do nałożenia pudru (różu, bronzera), sprawdziłam to, a więc jest to pędzel wielofunkcyjny, podobnie jak Super Kabuki.  Może trzeba się troszku bardziej namachać niż kabuki,  ale produkt jest nałożony równomiernie. Dozujemy mniej lub więcej proszku, jeśli chcemy uzyskać mocniejszy lub słabszy efekt.





Pędzel Bronzer Lily Lolo okazał się kolejnym udanym produktem. Jestem bardzo zadowolona, że wybrałam akurat ten, zamiast tego do różu. Nie lubię dużej ilości pędzli, bo trzeba je wszystkie prać, a maluje się rzadko. Pędzel wykorzystam do aplikacji wielu produktów.


Pędzel Bronzer można kupić w sklepie Costasy.pl , często są promocje i warto polować .


Komentarze

  1. Cudny - już po pędzlu Super Kabuki przekonałam się, że LL robi naprawdę genialne akcesoria - Hakuro czy Maestro mogą mu skuwkę czyścić co najwyżej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się z Tobą. Mam pędzle z hakuro i jednak są zupełnie inne.

      Usuń
  2. Zgadzam się, że ich akcesoria są świetne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Po bardzo długim czasie uprzedzeń i mało udanych eksperymentów z bronzerami, w końcu udało mi się trafić na taki, który mi odpowiada. Do aplikacji bronzera uzywam pędzla kabuki, ale róż zawsze nakładam pędzlem ściętym.
    Z Lily Lolo pędzli nie miałam, ale już mi się obiło o uszy, że są godne uwagi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie obiecałam że w końcu nauczę się używać bronzera bo można nim takie cuda wyczarować.

      Usuń
  4. z lily lolo mam pędzel super kabuki, bronzery i rozświetlacze nakładam pędzlem hakuro:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hakuro też nie jest taki zły, ale włosie ma o wiele bardziej twarde.

      Usuń
  5. Kosmetyki i akcesoria Lily Lolo skradły moje serce. Tego pędzla jeszcze nie mam w swoje kolekcji, posiadam super kabuki.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wygląda ten pędzel! Dużo osób chwali asortyment Lily Lolo. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to są zasłużone pochwały bo jakość jest naprawdę super

      Usuń
  7. Mam ich pędzle, ten również i jestem zachwycona jakością :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Przydałby mi się ten pędzel :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mam żadnego pędzla LL, ale wszystkie wyglądają bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  10. oj widzę ze fajnie było by mieć go w swojej kosmetyyczce:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Też lubię pędzle kulki do nakładania różu. Też chciałabym się nauczyć się używać bronzera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie bronzer zawsze był czymś dodatkowym, ale mam nadzieje że w końcu się przekonam.

      Usuń
  12. Słyszałam o pędzlach lily lolo wiele dobrego, a teraz jeszcze Ty zachęcasz :) Ciekawa jestem czy u mnie sprawdziłby się jako pędzel dwa w jednym do pudru i bronzera.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się że tak bo w sumie jest podobny do tego Kabuki do pudru, tyle że trochę mniejszy objętościowo . A poza tym nie pyli i dobrze się go trzyma puder.

      Usuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog