Jesienna pielęgnacja twarzy Martina Gebhardt, Luvos, Fitomed, Bioturm, Madara
Dziś zapraszam na aktualizację pielęgnacji twarzy. Mogę stwierdzić, że ta obecna sprawdza się i jestem zadowolona z mojej cery. Przejściowe kłopoty z trądzikiem udało się zażegnać. Jednak o cerę trzeba dbać stale, a jesienią przychodzą inne problemy, np. przesuszenie.
Oczyszczanie:
Ten etap przeprowadzam rano i wieczorem, z tym że wieczorem stosuje jeszcze mleczko do zmycia makijażu, jeśli akurat taki mam na sobie. Produkty do oczyszczania staram się dobierać łagodne, gdyż jesienią (zwłaszcza tą późną) cera zaczyna mi się bardziej przesuszać, źle reaguje nawet na samą wodę. Po zmyciu makijażu myję twarz jeszcze produktem Luvos (zmywalny wodą), który zawiera w składzie odżywczą glinkę oraz tonizuje płynem Fitomed. Czasem z rana używam tylko samego płynu Fitomed, jeśli akurat moja cera nie jest nadmiernie zanieczyszczona.
Raz na jakiś czas trzeba oczyścić twarz mocniej. Jeden, dwa razy na tydzień stosuję Maseczkę Peeling K+K Fiotomed oraz Glinki (białą lub różową sypką). Te produkty jednak nie podrażniają mojej cery, a trzymają mnie z dala od trądziku.
Raz na jakiś czas trzeba oczyścić twarz mocniej. Jeden, dwa razy na tydzień stosuję Maseczkę Peeling K+K Fiotomed oraz Glinki (białą lub różową sypką). Te produkty jednak nie podrażniają mojej cery, a trzymają mnie z dala od trądziku.
- Martina Gebhardt Mleczko do demakijażu z Shea -
- Luvos Krem do mycia twarzy z glinką mineralną - nowość w pielęgnacji.
- Fitomed Płyn oczarowy
- Fitomed Maseczka Peeling K+K.
- Fitomed Glinka biała.
Pielęgnacja poranna:
Po oczyszczeniu, tonizowaniu twarzy aplikuję 3 krople olejku Femi, jako serum pod krem. Następnie jako krem używam Maść Bioturm, a po jej wchłonięciu, które jest szybkie daje fluid Madara. Gdy jest taka potrzeba, to wykonuje makijaż produktami mineralnymi. Maść z Bioturm jest dość lekka, ale nawilża i co ważne zapobiega przesuszeniom, super pod makijaż. Jestem z niej zadowolona zwłaszcza, że dni coraz chłodniejsze i skóra woła pić. Kiedy nie wychodzę z domu i tak lubię często dodać sobie trochę kolorów Fluidem Madara. Czasem z rana używam tylko samego olejku Femi. Staram się obserwować stan cery i dobierać pielęgnację pod kątem jej bieżących potrzeb.
- Femi Olejek Passiflora
- Bioturm Maść z koloidalnym srebrem
- Madara Fluid tonujący SunFlower
Pielęgnacja wieczorna:
Na wieczór używam bogatszych produktów, aby zregenerować moją 35-letnią cerę. Dokładne oczyszczam, zmywam makijaż, tonizuje. Po takim przygotowaniu produkty odżywcze lepiej się wchłaniają. Jako serum pod krem używam nadal olejku Passiflora, bo sprawdza się i rano i wieczorem. Następnie na twarz używam krem różany z Femi, który pięknie nawilża, odżywia i łagodzi wszelkie podrażnienia. Pod oczy nie mam osobnego kremu, ten twarzowy dobrze się sprawdza. A na szyję, dekolt mam Krem Fitomed nr 4, którym też obficie smaruje ręce. Rano moja cera na pewno nie jest sucha, ale też nie przetłuszcza się nadmiernie.
- Femi Olejek Passiflora - jak wyżej.
- Femi Krem różany na noc - nie długo recenzja.
- Fitomed Mój krem nr 4
Tak prezentuję się moja obecna, jesienna pielęgnacja i jak na razie nie mam planów na zimowe kosmetyki.
nie znam żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńja tak samo.
UsuńMasz bardzo fajną ECO pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńdziękuje bardzo, tym bardziej że ta pielęgnacja super się sprawdza
UsuńZastanawiam się nad tym płynem oczarowym.
OdpowiedzUsuńPolecam, zużyłam już 2 butelkę.
UsuńBardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę te produkty.
OdpowiedzUsuńOo, nie stosowałam żadnego produktu, o niektórych nawet nie słyszałam. A marka Femi kusi, tylko ceny nieprzyjazne:(
OdpowiedzUsuńraz na jakiś czas można sobie pozwolić na lepszy krem a różnica jest kolosalna w stanie cery
UsuńDla mnie też większość tych produktów to nowość ;)
OdpowiedzUsuńO kurczę, poważnie zainteresowałam się tym mleczkiem do oczyszczania :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjazny kosmetyk
UsuńMarka Femi mnie zainteresowała bardzo. :-)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja jest interesująca i bardzo skonkretyzowana :) U mnie przebiega to o wiele prościej no i moje kosmetyki pochodzą jednak z troszkę niższej półki :)
OdpowiedzUsuńchętnie poznam twoją pielęgnację
UsuńZnam płyn oczarowy, miałam go jakieś 2 lata temu i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńkremy z Fitomedu wprost wielbię :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś ten peeling do twarzy:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Przyznam szczerze, że nie znam żadnego z tych kosmetyków. Oczywiście olejek Passiflora jako pierwszy rzucił mi się w oczy ;)
OdpowiedzUsuńPrawie żadnego kosmetyku z tych twoich nie znam. Niestety nie mogę stosować czystego oczaru na twarz, bo mnie wysypuje, ale kiedyś miałam krem/żel do mycia twarzy z Aubrey Cosmetics z oczarem w składzie i był świetny.
OdpowiedzUsuńto normalne że wyciągi roślinne mogą podrażniać
Usuńświetnie uzupełniająca się pielęgnacja, Luvos, Femi, Martina, Madara to moje ulubione marki
OdpowiedzUsuńMoje też chyba juz ulubione.
UsuńPolecasz płyn z fitomedu? bo mam go w planach kupić :)
OdpowiedzUsuńTak. Polecam
UsuńBogata pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam fitomed, femi i Madara . ja też nie mam planów na zimowe kosmetyki. Zużywam to co mam otwarte. To jedyny plan
OdpowiedzUsuńmasz całkowitą rację
UsuńPierwszy raz słyszę o tych firmach,chyba muszę je wypróbowac
OdpowiedzUsuńzapraszam Mój blog
Szczerze mówiąc, żadnego z tych kosmetyków nie znam, może kiedyś dowiem się o nich więcej :)
OdpowiedzUsuńBardzo przemyślana pielęgnacja. Ja także lubię Luvos, Femi, Martinę i ... białą glinkę.
OdpowiedzUsuńKorzystam z innych produktów ale chetnie sprawdzą twoje propozycję :)
OdpowiedzUsuńKroki pielęgnacyjne u mnie są podobne, jednak nie mogę się 'dotrzeć' z typowo naturalnymi kosmetykami, więc z tego powodu pozycje użytkowane u mnie są zupełnei inne.
OdpowiedzUsuń