Uzdrowisko Rabka Krem do rąk odżywczy na bazie rabczańskiej solanki
Dzięki zawartości Aloe Vera łagodzi podrażnienia. Mikroelementy solanki jodowo - bromowej hamują proces wiotczenia , odżywiają i regenerują skórę. Łatwo się wchłania, a systematycznie stosowany chroni dłonie przed działaniem niekorzystnych czynników zewnętrznych.
Przebadany dermatologicznie
Skład:
Skład nie jest naturalny, ale w przypadku kremu rąk można przymknąć oko.
Krem jest na bazie parafiny. Woda uzdrowiskowa jest w połowie składu. Mamy też aloes , silikon i kilka nie fajnych konserwantów, m.in pochodną formaldehydu. Ogólnie naturalne składniki przeplatają się z chemicznymi i jest przewaga tych drugich.
Krem stosuje mój mąż, ponieważ ja wolę bardziej naturalne kosmetyki. Przy pierwszym zastosowaniu wycisnął sobie zbyt wiele, możecie sobie wyobrazić jego reakcję, gdy próbował to wszystko wetrzeć w dłonie. Niestety cierpliwość nie jest zaletą mojego męża. Po przełamaniu pierwszych trudności udało się go oswoić (krem).
Jednak przy zastosowaniu małych ilości krem szybko się wchłania i nie jest wcale uciążliwy. Dłonie nie są śliskie, nie lepią się , szybko można przejść do dalszej pracy. Krem nie przeszkadza, ale zarazem chroni skórę rąk w ciągu dnia. Dopóki nie umyje się rąk ponownie.
Zapach kremu jest typowy dla tego typu kosmetyków. Ogólnie to mi się wydaje miły, a mąż mówi że jest mu obojętny, bo liczy się działanie.
Sama wydajność 100 ml tubki jest ogromna, właśnie przez tą rzadszą konsystencję.
Według męża krem spełnia swoją rolę, jednak nie wyróżnia się jakoś szczególnie. Ważne, że nie jest uciążliwy w stosowaniu, a zapach nie jest nadmiernie intensywny. Wiele takich kremów jest na półkach w drogerii.
Rzadko stosuje niestety kremy do rąk. :<
OdpowiedzUsuńA ja bym go spróbowała.
OdpowiedzUsuńJa stosuję kremy do rąk tylko na noc :( Chyba, że już mam istną pustynię na dłoniach to też zdarza się, że i w dzień ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Oj, nie dla mnie na pewno.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawy i polski produkt. Osobiście nie jestem przeciwko parafinie, mnie jakoś nie podrażnia.
OdpowiedzUsuńnie dla mnie raczej
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki trochę zwyklak. :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że szybko sie wchłania i śliskie uczucie nie przeszkadza przy w codziennhych obowiązkach.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio sięgnęłam po Tołpę i jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa lubię uzdrowiskowe kosmetyki, chciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńOoo tak, wyobrażam sobie reakcję Twojego męża bo mój chłopak tak samo by się wkurzył.
OdpowiedzUsuńLubie kremować dłonie, myślałam, że ten krem będzie jakiś szczególnie wyjątkowy.
OdpowiedzUsuńJa mojego chłopaka już rok temu zwerbowałam do używania kremu :D
OdpowiedzUsuńświetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
W okresie JESIENNO - ZIMOWYM - krem do rąk jest moim MUST HAVE :)
OdpowiedzUsuńLubię ich żel aloesowy, ale z tym kremem nie polubiłabym się ze względu na parafinę, nie cierpię jej w kremach do rąk.
OdpowiedzUsuń