Logona Płyn do stylizacji włosów


W stylizacji moich kręconych włosów jestem osobą początkującą. Miałam wiele prób, jednak zazwyczaj kończyły się  fiaskiem. Wybawieniem jest suszarka z dyfuzorem, lecz nie mogę jej stosować zbyt często, gdyż przyśpiesza przetłuszczanie włosów. Drogeryjne żele, lub co gorsza lakiery omijam z daleka. Znalazłam jednak ulubieńca pośród naturalnych kosmetyków.



Płyn do stylizacji włosów Logona

Opis ze sklepu:
Umożliwia szybkie modelowanie bez obciążenia i sklejania włosów, dzięki czemu pozostają sprężyste.
Naturalne, wzmacniające składniki intensywnie pielęgnują włosy i nadają im długotrwałą objętość. Ponadto sprawiają, że włosy stają się odporne na zanieczyszczenia środowiska. Ekstrakt z bambusa głęboko nawilża włosy, wzmacnia i przywraca elastyczność. Ekstrakt z liści brzozy regeneruje włosy i zwiększa puszystość, a wyciąg z chmielu zapobiega wypadaniu. Ekstrakt z rumianku sprawia, że stają się miękkie i lśniące. Produkt bezglutenowy. Nie zawiera środków konserwujących. Nie testowany na zwierzętach.

Sposób użycia: po umyciu i wysuszeniu włosów, spryskać i przeczesać włosy. Następnie ułożyć fryzurę.

Składniki: Aqua (Water), Alcohol*, Parfum (Essential Oils), Chitosan, Bambusa Vulgaris Extract, Betula Alba Leaf Extract*, Chamomilla Recutita (Matricaria) Extract*, Humulus Lupulus (Hops) Extract*, Glycerin, Lactic Acid, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol
* z kontrolowanych upraw biologicznych


Warto zwrócić uwagę jak prosty i dobry skład ma ten płyn. Tak bardzo różni się od napakowanych chemią drogeryjnych stylizatorów.  Nawet zapach w nim pochodzi od olejków eterycznych. Mamy też dobroczynne wyciągi roślinne, także jak płyn dostanie się nawet na skórę głowy, to absolutnie jej nie podrażnia, nie wysusza.  Jest on właściwie jak lekka odżywka bez spłukiwania, ale nie obciąża włosów. Jednak odżywki nie zastąpi, a szkoda, bo byłoby idealnie.




Niedługo zrobię aktualizację długości, to pokażę fryzurę wystylizowaną tym płynem . Obecnie jest to mój ulubiony produkt do włosów. Bardzo przyjemnie się go stosuje, dzięki niemu moja fryzura zyskała w końcu jakiś kształt. Włosy zachowują elastyczność, loki są podkreślone, pomimo tego, że u mnie ostatnio ciężko o skręt. Niestety obecnie muszę zapuszczać, gdyż moje kręciołki chyba nie są stworzone do krótszych długości i bez tego płynu sterczą okrutnie.

Płyn do stylizacji Logona polecam, w stu procentach spełnił moje oczekiwania.


Komentarze

  1. W takim razie być może kiedyś się skuszę na niego ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Obecnie nie stosuję żadnych produktów do stylizacji włosów. Kiedyś sięgałam po pianki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio zachwycam się kosmetykami Rene Furterer oraz John Frieda i głównie na nie stawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę koniecznie wypróbować. Wprawdzie ja mam proste włosy, ale lubię czasami zakręcić loki, ciekawe czy w ten sposób też by się sprawdził :) obserwuję!

    OdpowiedzUsuń
  5. ja ze swoimi włosami nie robię nic. max raz w roku sięgam po lakier.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj nie znam, ale tak rzadko stylizuję włosy, że chyba ciężko by mi go było kupić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używam takich produktów :) suszę i puszczam wolno ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja mam proste włosy, do tej pory używałam lotionu z Joanny, ale muszę koniecznie następnym razem wybrać coś innego

    OdpowiedzUsuń
  9. z tej firmy mialam szampony i byly ok:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Miałam już kilka produktów do stylizacji włosów, ale płynu jeszcze nie testowałam:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog