Co zużyłam w styczniu 2019 ?
Dlaczego piszę jakie opakowanie?
Ponieważ jako konsument, bloger mogę mieć choć niewielki wpływ na decyzje producentów, z czego będą robić opakowania. Każde opakowanie ma wpływ na środowisko naturalne i już wszyscy powinni obudzić się z tego snu. Co się naprawdę dzieję, toniemy w morzu plastików. Wybierajmy więc mądrze, ze swojej strony chciałabym ograniczyć całkowicie zakup kosmetyków w PET. Jak widać cena wcale nie gra roli w tym, z czego jest opakowanie.
Zużycia z Pielęgnacji włosów
- Sante Szampon przeciwłupieżowy z Glinką mineralna. / opakowanie PP. To był dobry szampon naturalny, jednak mogłam nim się cieszyć krótko, ze względu na jego niską wydajność.
- Botanicals Fresh Care Lavnder Szapon././ opakowanie PET. Cóż mi z dużego opakowania, wydajności, obfitej piany, skoro szampon zdążył mnie tak szybko znudzić. Zużywałam go więc do czego się tylko dało. Całe szczęście dostałam go w akcji testowania na wizaz.pl, bo nie kupiłabym go sama.
Zużycia Pielęgnacja twarzy
- Duetus Tonik do twarzy./ plastik nr 2 HDPE. Bardzo dobry tonik, który sprawdzał się na mojej wrażliwej, skłonnej do zanieczyszczeń cerze. Oprócz tego zużyłam jeszcze żel z tej samej serii, ale nie załapał się do zdjęcia.
- Fitomed Krem pod oczy Kocanka włoska. Trochę zdążył mnie zmęczyć, pomimo, że stosowałam go nie tylko pod oczy. Bardzo wydajny krem, mógłby jednak działać lepiej.
- Duetus Serum Regulujące./ brak oznaczenia, być może było na kartoniku, który wyrzuciłam?
- Lily Lolo Krem nawilżający na noc.// brak oznaczenia, jak powyżej. Ostatnio stosowałam go też na dzień, bo nieźle chronił cerę przed zimnym powietrzem. Oczywiście w duecie z makijażem.
- Martina Gebhardt Balsam pielęgnacyjny z nagietkiem./ słoiczek szkło białe. Za drugim podejściem troszkę słabiej działał, być może to zmieniły się potrzeby skóry mojego syna.
- Nivea MicellAir płyn micelarny (znalazł się na zdjęciu głównym). Wyrzucam opakowanie PP, ale nie napiszę Wam o nim nic więcej.
Zużycia z Pielęgnacji ciała
- Vianek Nawilżający żel do higieny intymnej./ opakowanie PET. Raczej nie kupię ponownie, bo troszkę mnie już zmęczył.
- Facelle Płyn do higieny intymnej aloesowy./ tworzywa nr 5 (PP). Niewypał zakupowy, zużyłam go mycia wanny.
- Alterra Płyn do płukania jamy ustnej. PET. Bardzo dobrze się sprawdzał, jednak ze względu na opakowanie chyba nie kupię go ponownie.
- Lavera Masło do ciała Zimowa miłość. brak oznaczenia? może było na naklejce (synek niestety zdarł). Byłam zachwycona tym masełkiem.
Oprócz płynu micelarnego z Nivea nic więcej nie znam z twojego denka :)
OdpowiedzUsuńCiekawe denko, też nie lubię wielkich opakowań :)
OdpowiedzUsuńSporo dobroci. Płyn Facelle chyba labo się kocha, albo nienawidzi. Mi np. sprawdza się świetnie, a mam raczej problem ze znalezieniem dobrego dla mnie płynu do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńUwielbiam blogi o naturalnej pielęgnacji, więc chętnie dołączam do grona obserwatorów:)
Sporo tego się nazbierało, nic jednak nie miałam z Twojego denka :)
OdpowiedzUsuńTeż miałam zamiar podawać oznaczenia opakowań we wpisach (nie tylko w denku), ale szybko o tym zapomniałam :P Dzięki za przypomnienie :D
OdpowiedzUsuńbardzo fajne denko chetnie bede u Ciebie je czytac a z kosmetykow znam loreal ale jeszcze czeka i plyn do plukania ktory uzywa maz i jeszze nie ocenil jego dzialania;P
OdpowiedzUsuńA u mnie ten płyn do jamy ustnej z alterry się nie sprawdził ;(
OdpowiedzUsuńSerum Duetus mnie ciekawi, ale obawiam się jego zapachu, sporo się o nim naczytałam :D
OdpowiedzUsuńTen płyn do higieny jamy ustnej muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńNic nie znam z tych produktów. A opisywanie opakowań może faktycznie zwiększy świadomość użytkowników.
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować kosmetyki Duetus. Gdzie nie zajrzę tam je widzę - to jakiś znak chyba :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wspomniany płyn Facelle - ja mam z nim mieszaną relację i sama nie wiem co myśleć na jego temat.
Spore denko, znam jedynie szampon z Sante i żel z Facelle:) ale do żadnego z tych produktów nie wracam. Muszę w końcu spróbować czegoś z Duetusa, bardzo ciekawi mnie jak ich produkty sprawdzą się u mnie.
OdpowiedzUsuńDo mycia wanny xD Znam ten ból. My myślimy z mężem nad rozwiązaniem problemu mydeł do rąk żeby ograniczyć zużycie tych buteleczek co chwila kupowanych. A że mydło stoi i w kuchni i w łazience to trochę się tego zbiera. Mydeł w kostce nie mogę używać :/.
OdpowiedzUsuń