Podsumowanie marca 2023, nie tylko kosmetyczne

 

Przyszła pora na tradycyjne już podsumowanie miesiąca. Sama nie wiem kiedy ten miesiąc upłynął? Złożyło się na niego wiele dni oczekiwania do wiosny, a kiedy już przyszła, pogodowo zrobiła nam wielkiego psikusa. No cóż na prawdziwą majową wiosnę przyjdzie nam jeszcze poczekać, przed nami także Święta wiosenne do których już powoli się szykujemy. 


Marzec filmowo i książkowo 

Marzec, to miesiąc w którym miałam czas na oglądanie filmów i czytanie książek. Nadal długie wieczory nie sprzyjały spacerom, stąd też kilka pozycji z repertuaru światowego kina. Niestety to co proponuje mi obecna platforma w zupełności mi nie odpowiada. Faktem jest że obejrzała kilka filmów, ale były to typowe zapychacze czasu, nie wnoszące nic do mojego życia. 

Jeżeli chodzi o książki, to udało mi się przeczytać kilka wartościowych pozycji. "Lata" Annie Ernaux zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Po przeczytaniu całości taki wniosek: Polska jest jest teraz na takim etapie co Francja w latach 60-tych! Zdajecie sobie sprawę z czego to zacofanie wynika? Jeśli nie, to koniecznie sięgnijcie po książkę Annie Ernaux, lektura dla umiejących wyciągać wnioski i czytać pomiędzy wierszami. Druga pozycja, która także wywarła na mnie ogromne wrażenie to "Też tak mam" Magdaleny Kostrzyn. Ta z koli kładzie nacisk na obecną sytuację kobiet w Polsce, bardzo wartościowa i życiowa książka, skłaniająca do myślenia. Co my kobiety możemy zrobić, aby nasza obecna sytuacja życiowa uległa poprawie: z pewnością głosować na mądrych ludzi. Kolejna polecana w marcu książka to "Solitaire" Alice Oseman, co prawda docelowo przeznaczona dla nastoletnich czytelników, jednak poruszająca bardzo poważne problemy jak depresja i zaburzenia odżywiania. A jeżeli macie ochotę poszerzyć swoją wiedzę o Slow Life zerknijcie do lektury książki Macieja Kozakiewicza (pozycja dostępna w bibliotece).


Kosmetyczne wpisy na blogu w marcu

Pod grafiką znajdziecie polecane w marcu kosmetyki. 

To podsumowanie miesiąca wyszło krótkie, ale mam nadzieję że w następnym już będzie więcej rzeczy do opisania.  Z planów, to szykuje się mała metamorfoza pokoju, ale o tym wkrótce. Dajcie znać jak Wam minął marzec? 

Komentarze

  1. Udanego kwietnia, mam nadzieję, że chociaż trochę tego słońca będzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jakim sposobem marzec tak szybko przeleciał mi przez palce ;)Zaciekawiła mnie ta książka Slow life- chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też czekam na te dłuższe, jaśniejsze dni.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajne podsumowanie! Może nie długie, ale Twoje własne, unikalne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam nadzieję, że w kwietniu pogoda nie będzie już płatać takich psikusów, choć jak przysłowie dobrze nam znane mówi - to ciężko będzie liczyć na same słoneczne dni :D
    Troszkę tych książek było ;) U mnie właśnie bardziej było serialowo i filmowo. Ale też określiłabym je jako zapychacze.
    Marzec minął mi w porządku. Trochę słońca, urlop i od razu człowiek bardziej zrelaksowany :)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie marzec równiez był czasem ogladnia i czytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najbardziej zainteresowałaś mnie książkami "Lata" oraz "Też tak mam" ze względu na ich tematykę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne podsumowanie, a kotek jest słodki

    OdpowiedzUsuń
  9. ahhh z tymi filmami to czasem ciężko znaleźć dobry tytuł który okaże sie cos wnoszący

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog