Himalaya Rozświetlająca Pianka Micelarna do mycia twarzy z organiczną różą
[reklama]
Aqua, Glycerin, Decyl Glucoside, Ammonium Lauryl Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Phenoxyethanol & Ethylhexylglycerin, Sodium Cocoyl Glutamate & Disodium Cocoyl Glutamate, Citrus Limon (Lemon) Peel Extract, Bambusa Arundinacea Stem Extract, Parfum, Oryza Sativa (Rice) Extract, Ammonium Sulfate, Citric Acid, Sodium Metabisulfite, Rosa Centifolia Flower Extract, Cinnamomum Zeylanicum Bark Extract,disodium edta, citronellol
Przed nami już kolejny box od Pure Beauty, ale mam jeszcze ulubieńca z Glamour Heaven. To produkt dla fanek czystej skóry i skutecznego demakijażu. Przydatna do mycia twarzy rano i wieczorem, oto Rozświetlająca Micelarna Pianka do mycia...Produkt z naturalnym składem, zawiera ekstrakt z róży organicznej. Przyznaję, markę kojarzyłam dotychczas tylko z past do zębów, teraz miałam okazję testować coś nowego.
Producent podaje m.in.: działanie rozświetlające, także gwarancję zmywania makijażu wodoodpornego - to bardzo cenna informacja. Przeznaczona do każdego rodzaju cery, delikatnie usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Działanie pielęgnujące zapewniają składniki Róży Organicznej oraz mieszanka Ziołowym organicznych substancji aktywnych. Forma pianka, wiadomo - bardzo wygodna, ale czy jest to rewolucja w mojej pielęgnacji, o tym dalej.
Rozświetlająca Pianka Micelarna do mycia twarzy - rewolucja w myciu ?
Himalaya Rozświetlająca Pianka Micelarna do mycia twarzy SKŁAD :
Jestem fanką wszelkich pianek myjących, które ułatwiają codzienną higienę. W przypadku produktu do mycia twarzy oczekuję delikatnego działania na skórę, ale też zależy mi na odczuciu czystości. Pianka Micelarna spełnia te oczekiwania, jest zarazem delikatna - można bez obaw zmywać nawet okolice oczu, przy tym skórą jest dobrze oczyszczona, odświeżona, ale nie ściągnięta.
Produkt w wygodnym przezroczysto-różowym opakowaniu, dzięki temu widać zużycie. Dozownik działa bez zarzutu, pianka jest średnio-puszysta, ale nie zbyt rzadka, taką lubię najbardziej. Zapach - to jak mydełko różane, ale nie jest to czysta róża, tutaj niektórzy mogą być zawiedzeni, sama nie przywiązuje do tego aż tak dużej uwagi. Wiadomo, po umyciu twarzy zapach znika, a produkt spełnia rolę myjącą. Ogólnie polecam i zużyję z przyjemnością.
Bardzo lubię produkty do pielęgnacji w piance.
OdpowiedzUsuńCzeka w zapasach u mnie, ale jestem jej ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię pianki do mycia, a tej jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie on ciekawi ;D
OdpowiedzUsuń