Lily Lolo Wodoodporna Czarna Kredka Do Oczu
Kredka do oczu i puder są podstawą mojego codziennego makijażu. Mogę zrezygnować nawet z tuszu, ale kredkę na powiekach lubię mieć. Dawno temu stosowałam wodoodporne eyelinery w płynie, jednak malowanie nimi było dość czasochłonne. Zwykłe, drogeryjne kosmetyki zaczęły mnie uczulać, więc przerzuciłam się na naturalne i mineralne. Obecnie wolę umiar w makijażu.
"Wzbogacone składnikami odżywczymi, wodoodporne kredki Lily Lolo mają niezwykle intensywne kolory. Dzięki nim z łatwością narysujesz perfekcyjną kreskę lub wykonasz hipnotyzujący smoky eye. Ich w 100% naturalna formuła sprawia, że są one polecane również osobom, które mają wrażliwe oczy.
- trwała, wodoodporna, niewysuszająca formuła
- olejek jojoba reguluje poziom nawilżenia skóry
- masło shea oraz olej canola nawilżają i chronią skórę
- witamina E wykazująca działanie przeciwstarzeniowe
- odpowiednia dla wegan"
1,14g/ 42,20 zł/ Costasy.pl
(W promocji często taniej)
Kredkę otrzymujemy w kartonowym opakowaniu na którym mamy Skład :
Kredka składa się z wielu naturalnych składników. Zawartość olejów pozytywnie wpływa na rzęsy. Naturalne kredki stosuje od ponad roku. Większość ma podobne składy, nie podrażnia, jednak za tym idzie też mniejsza trwałość. Jestem już przyzwyczajona do tego typu produktów, więc nie widzę w nich raczej minusów. Trafiały mi się lepsze i gorsze sztuki, kredka Lily Lolo należy raczej do tych trafionych wyborów. Kupiłabym ją ponownie bez wahania, tak zresztą jak i tusz Lily Lolo.
Dużą zaletą kredki jest jej miękkość, łatwo się maluje, nie drapie po delikatnym naskórku. Kredka nie zasycha i jak wyjdzie zbyt gruba kreska to łatwo to skorygować. Raczej wole subtelną linię wzdłuż górnej linii rzęs. Wymyślna jaskółka już nie dla mnie. Nie chce mi się takiej robić, a mogłaby się rozmazać, jeśli takie lubimy to lepsze są eyelinery w płynie.
Dużą zaletą kredki jest jej miękkość, łatwo się maluje, nie drapie po delikatnym naskórku. Kredka nie zasycha i jak wyjdzie zbyt gruba kreska to łatwo to skorygować. Raczej wole subtelną linię wzdłuż górnej linii rzęs. Wymyślna jaskółka już nie dla mnie. Nie chce mi się takiej robić, a mogłaby się rozmazać, jeśli takie lubimy to lepsze są eyelinery w płynie.
Kredka posiada intensywny kolor. Z biegiem dnia trochę traci na intensywności i może się rozmazywać, zwłaszcza po południu i gdy mamy tłuste powieki. Można temu zapobiec stosując na powieki bazę lub puder matujący. Ja stosowałam ten drugi patent (polecam puder Lily Lolo Flawless Matte) i kredka trzymała się do wieczora. Jednak pod wieczór nie wygląda już tak dobrze jak rano, ale makijaż nie jest niechlujny, nie rozmazuje się nie wiadomo jak, także bez obaw. Kredka nie migruje do oczu, nie spływa. Z łatwością można ją zmyć mleczkiem do demakijażu, bez potrzeby tarcia.
Postanowiłam przetestować kredkę Lily Lolo pod względem wodoodporności. Idąc na basen celowo nie zmyłam makijażu, kredka się nie rozmazała. Uważam więc, że jest ona w pewnym stopniu odporna na wilgoć, co jest dla mnie miłym zaskoczeniem.
Prosty makijaż z wykorzystaniem czarnej kredki Lily Lolo
Kredkę Lily Lolo uważam za bardzo dobry wybór do makijażu naturalnego. Używam jej codziennie i za każdym razem jestem zadowolona. Kredka jest bardzo wydajna, nie zużywa się zbyt szybko.
Obecnie mamy porę zimową, nie wiem jak kredka sprawdzi się u mnie w cieplejszą pogodę, mam nadzieję, że nie będzie się rozmazywać.
piękna, cieniutka kreska. Ja jakoś nie umiem posługiwać się takimi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńtą kredka maluje się bardzo łatwo
UsuńMam ją, ideał :)
OdpowiedzUsuńcieszę się , że też jesteś zadowolona
Usuńlubię kosmetyki lily lolo, ale kredek do oczu praktycznie nie używam
OdpowiedzUsuńu mnie kredka jest niezbędna
UsuńBardzo lubię kosmetyki Lily lolo, to solidna marka!
OdpowiedzUsuńzgadzam się, mają kosmetyki w jak najwyższej jakości
Usuńwolalabym grafit:)
OdpowiedzUsuńchyba nie ma tego odcienia w ofercie LIly Lolo
UsuńJa nie potrafię robić kresek ;)
OdpowiedzUsuńDaje naturalny efekt, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znalazłam idealnie wodoodpornej kredki. Ciekawy test przeprowadziłaś :) Miłego weekendu :*
OdpowiedzUsuńzazwyczaj na basen się nie maluje, ale dla testów to zrobiłam
UsuńFajnie, że okazała się wodoodporna, nawet na basenie :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie to jej duża zaleta
UsuńNawet fajnie to wygląda, ale ja bardzo rzadko noszę kreski, więc mam kilka kredek "w razie czego" i nie kupuję nowych ;)
OdpowiedzUsuńKredki nie znam, ale uwielbiam produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka produktów Lily Lolo, ale kredki jeszcze nie :) ładną kreskę robi!
OdpowiedzUsuńja jednak wolę eyelinery, a czarnej kredki używam na linię wodną lub dolną powiekę :) ale ta wygląda ciekawie, zwłaszcza, że nie podrażnia, a mi często od niektórych łzawią oczy :/
OdpowiedzUsuńhttp://www.mybeautybag.pl
też mam bardzo wrażliwe oczy, ta kredka jest dla mnie idealna
UsuńHmm, oprócz próbek podkładów (z których kolorem nie trafiłam) nie miałam nic z tej marki. Idę zobaczyć czy mają białą albo beżową kredkę bo tylko takich używam:) Mam z alverde ale jest strasznie twarda:(
OdpowiedzUsuńchyba nie mają kredki białej
UsuńW moim posiadaniu jest na razie kredka naturalna od Felicea ;) ale nad tą także warto pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie tak
Usuńmam na nią ochotę, ale kredka za taką cenę to dla mnie przeginka, wiem, że to porządny produkt, ale mimo wszystko...
OdpowiedzUsuńczęsto jest w promocji, trzeba polować, tańsza jest kredka Avril , też podobno dobra
UsuńJa ostatnio maluję kreskę czarnym cieniem Inglota - szybkość i wygoda w jednym:)
OdpowiedzUsuńtym cieniem też kiedyś lubiłam malować kreski
Usuńładny efekt, szczególnie z tą cieńszą kreską.
OdpowiedzUsuńJa mam ochotę na kredkę Avril. Kosztuje tylko 12 zł :)
OdpowiedzUsuńna pewno kiedyś ja kupię, dzięki za info
Usuńjakie rzęsy <3 ostatnio mam problem z wieloma kosmetykami i powoli skłaniam się właśnie ku tym mineralnym :)
OdpowiedzUsuńz tego powodu własnie przeszłam na mineralny makijaż
UsuńJa mam chyba dwie lewe ręce do robienia kresek, albo może budowa oka nie ta. No nie wiem. Twoja kreska jest perfekt - cieniutka i delikatna.
OdpowiedzUsuńJa również nie potrafię zmalować sobie kreski :( Chciałabym zrobić sobie taką piękną kreseczkę jak Ty :)
OdpowiedzUsuń