Olej do masażu Pogoda Ducha


Nadszedł ten czas, listopadowa szaruga, długie wieczory. Jak tu sobie uprzyjemnić, umilić te chwile. Może masaż? Małżeński, czy nie, olej rzecz przydatna. Właśnie z myślą o listopadowych smutkach wrzuciłam  go do koszyka na Matique.pl: Olej do masażu Pogoda Ducha Laboratorie ALTHO



"Pełen drogocennych właściwości roślin, które zostały starannie wyselekcjonowane do jego stworzenia. Rośliny będące bazą tego oleju zostały wybrane ze względu na wyjątkową jakość i wpływ na nasze ciało."


Skład:
Organiczny olej virgin ze słodkich migdałów, słonecznikowy i sezamowy, olejki eteryczne z gorzkiej pomarańczy, pomarańczy i lawendy.
Wszystkie składniki z rolnictwa ekologicznego.


Można użyć oleju do masażu np. migdałowego, czy nawet zwykłej oliwy. Zdarzało mi się nie raz dodawać do oleju bazowego olejki eteryczne. Jednak tym razem wybrałam gotowy olej, specjalnie przeznaczony do masażu. Jako mama często czuję się przeciążona i zmęczona codziennymi obowiązkami. Zapachy, zwłaszcza te naturalne potrafią mi pomóc się zrelaksować. Nie korzystam ze świec zapachowych, ze względu na dziecko. Olejki eteryczne zawarte w tym produkcie to lawenda, pomarańcza i gorzka pomarańcza, są one stosunkowo bezpieczne. Ponadto ułatwiają zasypianie, chociaż najbardziej intensywne są podczas wcierania oleju (głównie to wybija się tu lawenda, drugą rolę gra pomarańcza, która nadaje mu nieco egzotyki). O dziwo moja skóra chłonie olej dosyć szybko, bo bardzo lubi takie składy. Olej Pogoda Ducha świetnie nadaje się też do stosowania jako pielęgnacja ciała po kąpieli. Skóra robi się taka miękka, odżywiona, gładka i zadbana. Uwielbiam go stosować wieczorami. Kropelkę oleju dodaje do kremu dziennego, dzięki temu z rana moja skóra budzi się szybciej do życia, a wspaniały aromat od razu poprawia mi humor, jak filiżanka dobrej kawy.


Na uwagę zasługuje wygodne opakowanie z atomizerem. Olej nakładam najpierw w zagłębienie dłoni, następnie wcieram w skórę. Nic się nie rozlewa, butelka jest czysta. Sami wiecie jak czasem to wygląda, olej wszędzie tylko nie na dłoni. Butelka zawiera aż 200 ml, więc starczy na dłużej. Nie jest  to może najtańszy kosmetyk, jednak wart swojej ceny a efekty w pełni rekompensują każdą złotówkę.

Laboratorium Altho to dla mnie nowa marka, która wyróżnia się na tle innych tym, że pochodzi z Francji. Kosmetyki te produkowane są w mieście, które objęte jest terytorium ekologicznym czyli mam gwarancję najwyższej jakości.  Pośród asortymentu jakie oferuje marka znajdują się m.in. oleje roślinne, masła, olejki eteryczne, sole do kąpieli. Wszystkie kosmetyki są organiczne i posiadają certyfikaty.


Komentarze

  1. dzisiaj taki olejek by mi się przydał ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz spotykam się z tą marką, ale olejek prezentuje się zachęcająco :)

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie bym go wypróbowała:) uwielbiam do Ciebie zaglądać zawsze coś wynajdę interesującego:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię zapach pomarańczy, niestety ta lawenda mi nie pasuje :( Niby zapach uspokajający, jednak dla mnie drażniący :( Ale inne wersje zapachowe zapewne są super!
    Zapraszam także do mnie i dodaję do obserwowanych :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na MASAŻ z użyciem takiego OLEJU udałabym się,ale do profesjonalnego salonu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię zapach lawendy :) Olejek się świetnie prezentuje ♥

    http://najlepszy-blog-monki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog