Wieczorna pielęgnacja twarzy sprawdzone kosmetyki
Wpis o wieczornej pielęgnacji twarzy miał być w czerwcu. Tak wyszło, że nie zdążyłam go zrobić, więc jest w lipcu. Dziś pokażę Wam kosmetyki po które sięgam najczęściej w chłodniejsze dni lata.
Oczyszczanie
- Fitomed Mleczko ziołowe lukrecja i szałwia. Produkt, który sprawdza się w momentach, kiedy cera robi się bardziej przesuszona. Dobrze radzi sobie z demakijażem, nie podrażniając. Uważałabym jednak z tego typu preparatem przy cerze trądzikowej. Mnie nie zapchał, ale moja cera do młodych już nie należy.
- Lavera Preparat Oczyszczający 3w1. Używam zazwyczaj do oczyszczania strefy problematycznej, u mnie jest to linia żuchwy. Co parę dni nakładam go też na całą twarz, sprawdza się zwłaszcza w upały. Zmniejsza przetłuszczanie cery, likwiduje zanieczyszczenia.
- Coslys Płyn do demakijażu oczu z ekstraktem z lilii, do zmywania tuszu, cieni, kredki. Jest łagodny dla okolic oczu, a nawet ma działanie kojące.
- Dzidziuś Hipoalergiczny Żel i Szampon, obecnie pod prysznicem uniwersalny produkt nr 1. Nie zawsze jednak myję nim twarz. Często wystarczy mi sama woda, kiedy nie mam większych problemów z cerą. Ostatnio doszłam do wniosku, że kupowanie specjalnych żeli tylko do twarzy to strata pieniędzy.
- Calypso Płatki do twarzy z celulozą i włóknami lnu. ( np. w Rossmann) Moje małe odkrycie, które ułatwia oczyszczanie twarzy za pomocą kosmetyków i wody. Przykładowo, na twarz aplikuje mleczko kosmetyczne palcami, chwilę masuje i zmywam płatkiem nasączonym wodą. Można też oszczędzać wodę, bo takim płatkiem o wiele łatwiej jest zmyć kosmetyk i nie potrzeba lać litrów wody z kranu.
Pielęgnacja
- Fitomed Olejek miejski Dzika róża. Sprawdza się zastosowany z Wodą różana Bielenda (kupiłam kolejną buteleczkę po roku); lub też zgodnie z przeznaczeniem na Esenscję nawilżającą z tej samej firmy. Generalnie olejki dobrze jest zastosować na mokrą skórę, wtedy można odczuć lepsze ich działanie a także szybką wchłanialność. Olejek w 100 % pasuje do mojej wrażliwej i mieszanej latem cery.
- Urtekram Krem na dzień Neutralny. Nie stosuje zgodnie z przeznaczeniem na dzień, tylko na noc. Jest to bardzo dobry, nawilżający krem. Daje też odrobinę natłuszczenia, dzięki temu dobrze regeneruje nocą. Nie zapycha, nie podrażnia. Dobry w roli kremu pod oczy.
- Wooden Spoon Balsam do ust. Lubię zastosować na dzień i na noc. Bardzo wydajny, bo jak widać pokazuje go już kolejny raz.
Calypso oczywiście znam i lubię :D
OdpowiedzUsuńNic nie znam niestety.
OdpowiedzUsuńcalypso kiedyś miałam, ale dawno temu, przypomniałaś mi o nich tym postem
OdpowiedzUsuńOlejek miejski bym spróbowała :).
OdpowiedzUsuńNie znam ani jednego kosmetyku - jeszcze :D
OdpowiedzUsuńAkurat tych kosmetyków nie znam, ale wyglądają ciekawie.
OdpowiedzUsuńmoja pielęgnacja jest oparta na bardziej chemicznych składnikach, podziwiam, że jesteś konsekwentna
OdpowiedzUsuńżadnego z produktów nie kojarzę, ale zaciekawił mnie ten olejek miejski ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pielęgnacja na 6 ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie to wygląda!;D a ja nie znam żadnego produktu ;DD
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z FITOMED - mają świetny wpływ na moją cerę.
OdpowiedzUsuńDzięki za polecenie płatków, fajna alternatywa :D No i oszczędność wody i troska o środowisko:)
OdpowiedzUsuńolejek miejski z fitomed mnie zainteresował:)
OdpowiedzUsuń