Drożdżówki z owocami idealna przekąska letnią porą i nie tylko

 

Hej, lubicie zjeść lekko i smacznie latem? To dziś mam dla Was propozycje letnich drożdżówek, kiedy sezon na owoce w sadzie, śliwki zrywane prosto z drzewa mają niepowtarzalny aromat. Idealne, puszyste ciasto z mąki orkiszowej, świetnie się komponuję z owocami, ale nie tylko. Wykonasz je bez trudu, ale ciasto drożdżowe wymaga czasu i cierpliwości. Dla mnie to swoista sztuka kulinarna, którą praktykuję z tradycją. 


Sprawdzony przepis na drożdżówki z owocami który zawsze się udaje


Domowe ciasto drożdżowe ma swój niepowtarzalny smak. U mnie w okolicy jest tylko jedna cukiernia w której ciasta drożdżowe mają podobny, tradycyjny smak. Właściciel to starszy Pan, który zachował tradycyjne receptury i tworzy niezmiennie od lat tą samą cukierniczą sztukę. Idealne ciasto drożdżowe można też przygotować w domu i nie potrzeba do tego nie wiadomo jakich umiejętności. Przyda się za to odrobina cierpliwości i sprawne dłonie (albo robot kuchenny).


Składniki na ciasto drożdżowe / około 10 drożdżówek

  • 1/2 (pół kilograma) mąki orkiszowej jasnej
  • 4 dkg drożdży świeżych (mniej niż połowa kostki 100 gram) 
  • 3/4 szklanki mleka (szklanka pojemności 250 ml)
  • 1/2 szklanki cukru (może być mniej lub więcej jak kto lubi)
  • 80 gram masła lub innego tłuszczu 
  • 3-4  średniej wielkości jajka 
  • pół kilograma śliwek bez pestek 

Jak przygotować ciasto drożdżowe w tradycyjny sposób, bez robota kuchennego?


Przygotowanie ciasta drożdżowego zawsze rozpoczyna się od wykonania rozczynu z drożdży, mleka i mąki. W tym celu mieszamy pokruszone drożdże z mlekiem (składniki powinny mieć temperaturę pokojową). Nie ma potrzeby wcześniejszego podgrzewania mleka. Niech drożdże popracują (obudzą się) z mlekiem około 10 do15 minut i wtedy można dodać trochę mąki, wymieszać za pomocą rózgi, tak aby powstał lekki i rzadki rozczyn (konsystencja śmietany kremówki). Dajmy mu do pół godziny czasu na wyrośniecie. Jak zauważymy już że rozczyn wyrasta, dodaje resztę składników (tłuszcz powinien być płynny, ale nie gorący) jaja dodajemy nie ubite, mieszam wszystko łyżką. Ciasto powoli robi się coraz bardziej gęste, warto wyczuć moment na użycie siły ręki. Tradycyjne wyrabianie ciasta drożdżowego ma w sobie swój urok, ale coraz częściej tą czynność powierzamy nowoczesnym urządzeniom i robotom kuchennym. Ciasto powinno mieć miękką konsystencję, łatwo się zagniatać,  zbyt twardo zarobione nie wyrasta dobrze i jest suche po upieczeniu. Dobre ciasto drożdżowe łatwo się zagniata i nie przykleja do dłoni. Jak się przykleja dosypujemy trochę mąki i dalej wyrabiamy. Zarobione ciasto dostaje około pół godziny czasu na pracę i wyrasta. Po tym czasie dzielimy kule ciasta na 10-12 mniejszych kulek, które się rozpłaszcza i zostawia do dalszego wyrastania (na około 15-20 minut). Na środku każdego placka robimy wgłębienie szklanką i układamy owoce. Chwilę jeszcze dajmy im czasu i chop do piekarnika na pół godziny (bez termo obiegu temperatura 160 stopni). Warto obserwować ciasto podczas pieczenia, bo czasami wystarcza mu 25 minut. 


Nie zrobiłam zdjęć podczas robienia ciasta, gdyż zwyczajnie zabrakłoby mi rąk, ale mam nadzieję, że mój opis podziała na Waszą wyobraźnię.? Drożdżówki można też przygotować z innym nadzieniem np. serowym. Takie ciastka lubią dorośli i dzieci. To idealna propozycja nie tylko na deser, ale i na śniadanie. Ciasto wymaga cierpliwości, ale smak wynagradza wszystkie starania. Warto zrobić samodzielnie lub poszukać tradycyjnej piekarni, cukierni. 

Jestem ciekawa czy są tu amatorzy/amatorki domowego pieczenia, czy jednak wolicie gotowe wypieki?



Komentarze

  1. Wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pychotka! Ja często piekę w domu, ostatnio piekłam drożdżowe ciasto ze śliwką i jagodzinki :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam drożdżówki :) uzależniają bardzo i boję się je robić, bo jak zrobię to nim sie odwrócę juz uch nie ma ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zwłaszcza ciepłe muszą smakować super

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog