5 czynników które zapewnia mi równowagę


Jestem na takim etapie życia, że potrzebuję równowagi. Zbyt wiele było negatywnych emocji, sytuacji. Pomimo tego,  że okres lata zwykle bywa dla mnie korzystny, to często czułam się pozbawiona energii. Każdy ma swoje źródła, z których czerpie siłę.  Gdy się nad tym zastanowić, znalazłam takie rzeczy, o które muszę zadbać by czuć się naprawdę dobrze.



1.Sen jest produktem dla mnie deficytowym. Nieustannie mi mało. Złoszczę się kiedy jestem niewyspana. Nie mam wtedy siły żyć. Mózg mój nie działa najlepiej kiedy jest nie wyspany. Pochłaniam dużo cukru, za tym idą kilogramy. To jest właśnie cena macierzyństwa, ale nie powinnam się skarżyć, bo to nie przystoi matce. Powinnam stale być "happy", bo przecież jestem mamą? Nie wierzę osobom, które mówią, że bez snu można żyć, że trzeba to jakoś przeczekać. Chodziłam z synem do wielu specjalistów i w końcu wyszło, że ona tak po prostu ma. Nie sypia snem ciągłym, może z wiekiem mu to minie? Dlatego trzeba dbać o komfort snu na tyle, na ile jest to możliwe.
 
2.Woda, wydaje się niezbędna do życia. Ale przyznać się, kto o tym zapomina na codzień? Pije naprawdę dużo wody kranowej, bo odczuwam taką potrzebę kiedy jest upał. Taka prosto ze źródła, zimna smakuje najlepiej. Żadna z plastiku woda jej nie dorównuje. Wlewam wodę do szklanki, kiedy jestem w domu. Na wynos zabieram wodę do termo-butelki ze sklepu Mojabutelka.pl.
Niestety, kiedy robi się chłodniej zapominam o wodzie, przypominam sobie wieczorem, kiedy nie daje się już wypić takiej ilości. No cóż, muszę się bardziej przyłożyć do tego.
 
3.Spacery, bo lato z pewnością takim sprzyja. Lubię stabilną, niezbyt upalną temperaturę. Typowe polskie lato jakie jest w tych dniach. Afrykańskie upały bardzo mnie zmęczyły. Nigdy nie lubię przebywać zbyt długo w pełnym słońcu. Szukam cienia w upalne dni. Spacer zapewnia mi dawkę tlenu i ruchu. Odpręża, wzmacnia, działa pozytywnie na umysł i ciało. Obserwacja przyrody, kontemplacja zieleni, odkrywanie nowych miejsc na starym szlaku. Spaceruje po ogrodzie, po parku, ulicami miasta. Rano, wieczorem,  kiedy tylko jest okazja i czas.

4.Pisanie. Bez tego nie wyobrażam sobie życia. Dlatego nawet jak mój blog umiera śmiercią (naturalną), to walczę o niego. Dlatego podjęłam kroki, by wprowadzić zmiany. Z pewnością niedługo je zobaczycie.  Pisać chciałam zawsze. Już od dziecka bawiłam się w "redaktora gazety". Tworzyłam mini książki, to rozwijało moją wyobraźnię.  Z polskiego zawsze byłam dobra. Do tego stopnia, że nauczyciel często zaniżał mi ocenę, bo twierdził, że ja tego nie napisałam.
Opisuje osobiste przemyślenia w dzienniku, to ma działanie terapeutyczne. Przynosi mi  radość, ukojenie, ożywia mój umysł. 
 
5.Zwierzęta, małe i duże. Bo są ludzie, którzy muszą mieć kontakt z naturą. Bez tego nie żyją w pełni. Cieszę się, że mieszkam na wsi.  Psy, koty, chomiki, nawet rybki budzą mój zachwyt.
Mam tak od dziecka. Rozumie to pewnie tylko osoba, która ma podobne odczucia. Wychowałam się z psami, zawsze były obok, były przyjaciółmi.

Komentarze

  1. Sen i woda są niezbędne w prawidłowym funkcjonowaniu każdego z nas :) Mi w różnych sytuacjach pomaga kościół i muzyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak u mnie :)

      Usuń
    2. U mnie też te rzeczy są najbardziej potrzebne. Sen jest u mnie tak ważny, że jak za krótko śpię w nocy, to organizm się buntuje i usypiam za dnia na stojąco. Potrzebuję też obecności zwierząt i kontaktów z ludźmi chociaż na chwilę. Poza tym, tak jak Iwona mówi :)

      Usuń
  2. zwierzęta dostarczają wielu pozytywnych emocji. jeśli chodzi o sen to mnie też wiecznie go mało, jestem bardzo przemęczona

    OdpowiedzUsuń
  3. Obiecałam sobie, że będę się wysypiać, w wolne dni jako tako daje rade, ale w robocze to już niezbyt. Chociaż, jak jeszcze chodziłam do szkoły to w czerwcu dawałam rade!
    Woda to moja zmora, litr wody dziennie to mój mały sukces który próbuje zwiększyć.
    Spacery polecam bardzo, zwłaszcza wieczorem i trzymam kciuki za każdego co się tego podejmuje. Jest to najlepsza forma aktywności według mnie.
    Wiem, pisanie to też moja miłość <3

    Zwierzęta też były ze mną od dzieciństwa. Zwłaszcza mój kochany piesek Tosiek którego niestety już z nami nie ma. Za to mam bardzo cudowne pieski i kotki które są ze mną i idą za mną nawet do drzwi, haha. Kocham, nie wyobrażam sobie, życia bez zwierzęcia w domu, nawet rybka która odeszła śmiercią naturalną była naszym pupilkiem w zgodzie i harmonii z innymi zwierzętami <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Sen jest bardzo ważnym czynnikiem dla mnie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog