Noworoczne postanowienia, plan na ten rok
Dziś dalszy ciąg podsumowań, tym razem biorąc pod uwagę tamten rok, co nie jest zadaniem łatwym. Moje zeszło-roczne postanowienia zrealizowane w większości. To sukces, kiedy udaje się choć częściowo dotrzymać planu. Sami wiemy jak to z planami bywa, życie często pisze różne scenariusze. Z pewnością powrót do formy to był mój największy sukces, ale nie tylko.... Zakupiłam rower i jeździłam często, choć nie tak jakbym sobie życzyła.
Dlaczego nie udaje się zrealizować postanowień?
Mieszkając z dala od miasta, od cywilizacji, w większości wygrywają cztery koła i nawet ceny benzyny nie są w stanie mnie powstrzymać. Na rowerze jeździłam od maja do października, czyli wtedy kiedy był sezon, najwięcej jednak w wakacje. Zwykle robiłam to tylko rekreacyjnie. Biorąc pod uwagę porażki, bo i takie zdarzyć się muszą, to niestety ale nie udało mi się ograniczyć cukru, a koniec roku był porażką totalną. Wszystko jednak przede mną i mogę poczynić nowe postanowienia, tym razem nie dieta, a...
Być w Tu i Teraz, na nowych zasadach
Zdaje sobie sprawę jak dużo zamieszania robi w życiu stres. Narzucanie sobie rygorów, czy to w kwestii dietetycznej, czy też innej może już samo w sobie być już stresem. Wszelkie ograniczenia wywołują tylko wewnętrzny konflikt, ostatecznie bunt i z realizacji postanowień nici. W tym roku chciałabym więc cieszyć się tym co jest. Dostrzegać małe, przyziemne i przyjemne sprawy, tak aby nie tracić cennych chwil na zamartwianie się.
Więcej ruchu i sportu, dla przyjemności, dla zdrowia
Dalsze plany i marzenia na ten rok?
Pośród noworocznych postanowień często spotkać można czytelnicze plany. 100, 200, 300 książek rocznie? Nie , to raczej nie dla mnie takie rekordy. Chodzi mi po głowie kilka poradników, czy książek z kategorii rozwoju duchowego, ale to wszystko się jeszcze okaże... Tymczasem mam taki plan: chciałabym po prostu mieć...Więcej czasu na seriale. Nie dawno uświadomiłam sobie, że od kiedy urodził się syn, to nie obejrzałam żadnego serialu w całości, z jeden odcinek Outlander, którego nie pamiętam. Może to i przyziemna, przeciętna przyjemność, może i mało kształcąca, nie rozwijająca zainteresowań, ale kto powiedział, że wszystkiemu ma przyświecać szczytny cel. Tak, zdecydowanie pragnę obecnie taniej i nic nie wnoszącej do życia rozrywki i dobrze mi z tym.
Życzę spełnienia Twoich planów i marzeń. Ja raczej nie mam planów czy postanowień, mam marzenia :D
OdpowiedzUsuńŻyczę realizacji wszystkich celów, oby ten rok okazał się bardziej obfity ;)
OdpowiedzUsuńOby udało Ci się te wszystkie cele zrealizować :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za realizację ;)
OdpowiedzUsuńMoje postanowienia noworoczne nigdy nie są zbyt wygórowane i za duże. Raczej są małe i do osiągnięcia. Poza tym też jestem tego zdania że rok to całe 365 dni i przy dobrej determinacji na pewno się uda osiągnać wiele rzeczy.
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Mądre i ciekawe podejście do sytuacji. Wszystko powinno być dla nas bez górnolotnych postanowień a z dystansem i spokojem. Wszystko dla nas wtedy wszystkie te nasze postanowienia przynajmniej maja sens :)
OdpowiedzUsuńby-tala.bogspot.com
Ja lubię po prostu Coś robić, ruszać się, zwiedzać, czytać, a nie nakładać na siebie jakieś liczby
OdpowiedzUsuńoj cukier to moja slabosc
OdpowiedzUsuń