Biolaven Organic Maseczka Całonocna do każdego typu cery
Maseczka Całonocna Biolaven Organic jest jednym z pierwszych produktów po które sięgnęłam w październiku. Bardzo zaciekawiły mnie jej właściwości, opis na opakowaniu brzmiał naprawdę zachęcająco. Według producenta Maseczka zalecana jest do wszystkich typów cery oraz ma właściwości wygładzająco-rozjaśniające. Maseczkę wyróżnia na tle innych m.in. zawarty w niej ekstrakt z sycylijskich białych winogron, które obfitują m.in. w resweratrol oraz kwasy AHA.
Maseczka całonocna Biolaven rozjaśniająco-wygładzająca
Kosmetyki Biolaven znam od dawna i większości przypadków bardzo mi one odpowiadają. Nawet nie zniechęca mnie wyraźny brak lawendowego zapachu, choć w tej Maseczce wyczuwam Lawendę, jest ona jednak gdzieś w tle. Nie wiem, czy nie będę stronnicza jeśli chodzi o tą recenzję, ale tak na serio lubię poznawać każdą nowość marki, tym razem Maseczka dotarła do mnie dzięki współpracy barterowej z Pure Beauty.
Maseczka Całonocna urzeka już na pierwszy rzut oka. Przekonuje mnie jej szklane opakowanie, marka wyraźnie zaznacza, że bierze odpowiedzialność za produkt oraz za to jak jest on zapakowany.
Maseczka Całonocna Biolaven Organic jak wygląda skład?
Maseczka Całonocna Biolaven - jak wygląda w opakowaniu?
Wyglądem Maseczka przypomina rzadki jogurt o smaku owoców leśnych. Natomiast zapach ma bardzo przyjemny, relaksujący i wyczuwam w nim dużo lawendowych nut, choć dominuje tu słodycz winogron. Warto wiedzieć, że składzie faktycznie mamy olejek z lawendy. Aplikacja maseczki nie jest kłopotliwa, ale trzeba uważam troszkę na rzadką konsystencję. Aplikuję palcami, tak jak zwykły krem na noc. Nie trzeba też stosować dużej ilości na jeden raz, maseczka jest wydajna. Szybko wchłania się w naskórek, dając natychmiastowe uczucie nawilżenia i odżywienia. Po całej nocy czuję, że maseczka zadziałała dogłębnie i skóra jest faktycznie promienna, zdrowiej wygląda oraz jest wyraźnie zregenerowana. Nie obciąża skóry i nie powoduje niedoskonałości.
Podsumowując: Maseczka Całonocna Biolaven okazała się dla mnie produktem bardzo trafionym. Moja cera się z nią polubiła. Sama aplikacja i zapach sprawiają, że wieczorem czuję się bardziej zrelaksowana i dopieszczona.
Miałam ją już wcześniej i była piekielnie wydajna, więc opakowanie z boxa podaruję komuś. Ale działanie jest całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńDo niedawna nie wiedziałam, że marka Biolaven ma takie maseczki w swojej ofercie. Dopiero ostatnio widziałam na jej temat opinię i teraz u Ciebie :) Chętnie bym się przekonała jak sprawdzi się na mojej cerze. Pozdrawiam i życzę udanego weekendu :)
OdpowiedzUsuńSuper, że jesteś zadowolona z tej maseczki :)
OdpowiedzUsuń