Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist Mascara

 *reklama* 


Każda  z nas chce poczuć się pięknie, nawet na co dzień warto podkreślać swoje atuty. Aby dodać głębi spojrzeniu stosujemy tusze do rzęs. Moim ostatnim odkryciem jest Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist Mascara. To nowa odsłona legendarnego tuszu do rzęs, który wszyscy bardzo dobrze znamy. Czym tym razem nas zaskoczy?


Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist Mascara czym się wyróżnia?



Zdaniem producenta Max Factor tusz do rzęs 2000 Calorie Stylizujący to produkt do makijażu, który zapewnia efekt objętości oraz uniesione rzęsy z nawet do 24 godzin. Specjalna formuła zawiera woski stylizujące i unoszące rzęsy nawet do 25°.


Zobaczmy jak wygląda szczoteczka Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist: specjalnie wyprofilowana i posiada zakrzywione miękkie włókna, które idealnie rozdzielają i dodają objętości. Szczoteczka unosi rzęsy i rozprowadza formułę tuszu od nasady aż po same końce.





Warto wiedzieć: Tusz pielęgnuje rzęsy dzięki zawartości panthenolu i witaminy E. Testowany dermatologicznie i odpowiedni dla osób o wrażliwych oczach i noszące soczewki kontaktowe.

Technologia Style & Hold to gwarancja sukcesu Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist.


Moja opinia na temat Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist Mascara:

Na początku muszę się Wam do czegoś przyznać, od zawsze uwielbiam malować rzęsy i pewnie wiele z Was też tak ma. Pomalowane rzęsy to nie tylko kropka nad "I" w codziennym makijażu, ale też klucz do pewności siebie. Nie byłoby w tym  nic nadzwyczajnego, bo w sumie przez parę lat borykałam się z dużym problemem w makijażu moich rzęs. Moje oczy bywają bardzo wrażliwe i każdy tusz po jakimś czasie przestaje mi odpowiadać. Ratowałam się henną bo był spokój na parę tygodni, ale jednak tusz do rzęs ma w sobie to coś, czego mi brakowało. Denerwuje mnie osypywanie i rozmazywanie się niektórych produktów, ale Max Factor stanął na wysokości zadania (uwielbiam także ich lakiery do paznokci : ulubieńcy sierpnia)


Od kiedy otrzymałam go wraz z Pure Beauty Birthday zabrałam się za codzienne malowanie rzęs i nie jest już ono dla mnie kłopotem, a stało się przyjemnością, nawet o poranku - godzina 7.00.  Od początku tusz nakłada się jak masełko, tak gładko, wystarczy parę ruchów szczoteczką, nic się nie zbiera, nie ma grudek, owadzich nóżek itp., nie trzeba używać grzebyka do rozczesywania. Wszystkie fanki malowania rzęs wiedzą o co chodzi. Efekt długo się utrzymuje, brak osypywania, podrażnień (no bajka). Tusz Max Factor 2000 Calorie Pro Stylist Mascara  jest teraz w Rossmann w cenie 38,99 zł, a w Hebe 18,99 zł i to jest dopiero gradka! Z pewnością będę do niego wracać, bo okazał się dla mnie idealny. 


współpraca barterowa

Komentarze

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog