Co kupiłam w sklepie zielarskim?
Wiosna, wiosna, gdzie ta wiosna? Zmęczenie ciągłą szarpaniną pogodową widać na twarzy, czuć po kościach. Ja się ratuje czym mogę, znowu odstawiam cukier, biorę się za fitness i wyszukuje różne zdrowe rzeczy - aby dodać sobie energii. W sobotę poszłam do sklepiku zielarskiego, oto co przyniosłam:
Kończy się mi się tonik Sylveco, więc kupiłam następną buteleczkę, to moja czwarta. Jak na razie jestem z niego zadowolona. Tonik ma dla mnie dobry skład, robi co ma robić i portfela nie przeciąża zbytnio . A przy okazji skusiłam się i na zachwalany Peeling oczyszczający Sylveco.
Czarnuszkę uwielbiam. Takie niepozorne ziarenka a tyle dobroci. Podobno czarnuszka leczy wszystko, z wyjątkiem śmierci. Oczywiście, jak się człowiek zasyfi jedzeniem śmieciowym, to nic nie pomoże. Czarnuszkę dodaje jako przyprawę, do zup, mięs , lub do domowego chleba na zakwasie. Nadaje potrawom specyficzny, ostry smak, ale nie jest tak ostra, jak pieprz czy papryka, zalatuje ziołem, że tak określę. Poza tym lubię sobie zaparzyć z rana herbatkę z ziarenek i wypić wieczorem, jak już dobrze naciągnie. Mam też ochotę na olej z czarnuszki, ale kupiłam już inny: Olej ostropestowy . O właściwościach tego cudownego specyfiku pisałam kiedyś na blogu, w odniesieniu do marki LABORATORIUM BIOOIL, więc nie będę się powtarzać. Olej dodaje do sałatki, polewam nim kaszę jaglaną itp. Ważne, aby oleju tego nie podgrzewać. Do kosmetycznych celów raczej już nie stosuje, bo uważam że po prostu go szkoda tak marnować.
Wiosna to czas, kiedy na bank wszyscy mają niedobory witaminy C. Stąd te paskudne przeziębienia i ogólne osłabienie organizmu. Trzeba się wzmocnić, a duża dawka C na pewno temu sprzyja. Wybrałam Now C-1000, bo podobno ma najlepszą przyswajalność, no i w mega dużej dawce. Może w końcu pozbędę się tych paskudnych pajączków na nosie.
Moim zdaniem o urodę trzeba dbać od środka, zdrowe ciało promienieje swoim pięknem i nie potrzeba już tony tapety, aby dobrze wyglądać.
Jak często chodzicie do takich sklepów , a może zamawiacie przez internet?
Ja witaminę C now food stosowałam zewnętrznie - miałam sproszkowaną :)
OdpowiedzUsuńCzarnuszkę też bardzo lubię, a kosmetycznie olej stosujemy.
Ciekawe czy peeling sylveco będzie Ci pasował.
zewnętrznie tzn, jak ? moja jest w kapsułkach
Usuńlubię takie naturalne rzeczy :) a o czarnuszce tego nie słyszałam a mam w domu... od jutra używam! :)
OdpowiedzUsuńczarnusze uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńO tak uwielbiam naturalną pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię odwiedzać zielarskie sklepy :)
Mam ten peeling super wygładza, ale zapach chwastów mnie odrzuca
OdpowiedzUsuńWedług mnie zapach ok.
Usuńtych Sylveco zazdroszczę :)!
OdpowiedzUsuńDo takich sklepów mogłabym zaglądać codziennie, ale mój portfel szybko wpadłby w depresję ;p
OdpowiedzUsuńdoskonale Ci rozumiem, ja już mam nowe preparaty na liście ale niestety trzeba poczekać na wypłatę
UsuńMuszę zaopatrzyć się w czarnuszkę do gotowania, bo mam jedynie olejek ;)
OdpowiedzUsuńJa ostropest używam niezmielony - dodaję go zazwyczaj do muesli albo granoli.
OdpowiedzUsuńMuszę się rozejrzeć za czarnuszką
miałam mielony ale szybko mi się zepsuł, poza tym wolę smak oleju niż samego zielska
UsuńAaa... mam ten tonik :-D Myślałam, że mnie zapycha, ale na szczęście to nie on :-D
OdpowiedzUsuńto dobrze, według mnie jest dobry a też mam cerę skłonną do zmian
UsuńRzadko kiedy odwiedzam takie sklepy - czas,to zmienić :)
OdpowiedzUsuńw czarnuszkę i ten olej koniecznie muszę się zaopatrzyć, dobrze, że napisałaś o tym :)
OdpowiedzUsuńpeeling jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tą witaminą C. Duża dawka. Jak długo można brać? Jedna tabletkę dziennie?
OdpowiedzUsuńTak 1 tabletka. Wit C nie ma przeciwskazań do stosowania.
Usuńświetne zakupy.. niczego nie miałam lol... ale kilka produktów z sylveco całkiem lubię:D
OdpowiedzUsuń:*
mam to szczęście, że moja przyjaciółka prowadzi sklep zielarsko medyczny , szkoli się i często coś mi podpowiada
OdpowiedzUsuńPolecam tonik z czarnuszki. Gotujesz wodę, zalewasz łyżeczkę czarnuszki i studzisz. Potem masz świetny tonik :)
OdpowiedzUsuńWidzę że ktoś tutaj lubi tak jak ja peeling z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńhttp://modnystyl2013.blogspot.com/
Mam ten tonik Sylveco i też go uwielbiam :) Peeling na pewno kiedyś kupię i to w tej samej wersji. Olej ostropestowy i czarnuszkę chętnie za jakiś czas również wypróbuję :) Dopiero co byłam w zielarskim, więc przez jakiś czas mnie tam nie będzie ;)
OdpowiedzUsuń