Do testów perfum Nicole dostałam zaproszenie od Trusted Cosmetics. Pewnie sama nigdy bym się nie zgłosiła do takich testów, bo perfumami interesuje się mało. Nie jestem wielbicielką ani tych drogich, pięknych buteleczek, bo uważam że szkoda na takie pieniędzy,  co do tańszych to zawsze jakiś w domu mam, ale używam rzadko.  Zapach jaki sobie wybrałam:


Linia świeże – zapachy damskie Nicole nr 108nuty zapachowe: grejpfrut, jabłko, fiołek, biała ambra, ogórek, tuberoza, drzewo sandałowe, konwalia, magnolia, róża
Odpowiednik:   Donna Karan / Be Delicious

Wybierając ten  zapach nie kierowałam się wcale tym jaki jest oryginał, bo tak jak już wspomniałam nie jestem wielbicielką perfum. Przeczytałam tylko, jakie  ten zapach zawiera nuty: Grejpfrut, jabłko i fiołek wydawały mi się ładne i pasujące do mojej osoby.


A co piszą  na sklep-nicole.pl 

Zapachy świeże charakteryzują się tym, że najczęściej tą świeżość zawdzięczają składnikom pochodzącym z owoców cytrusowych oraz drzew. Cytrusy pachną świeżo i ożywczo. Są uznawane za symbol radości życia. Ekstrakty z cytrusów wprowadzają do zapachu orzeźwiającą słodycz. Niezbyt ciężką i nienarzucającą się. Kwaskowate ekstrakty cytryny sprawiają, że zapach jest cierpki. Aromat jabłka nazywany często nuta zieloną przywodzi na myśl kuszenie Ewy i właśnie tym kuszeniem charakteryzują się zapachy, w których jest wykorzystywany. Grejpfrut dodaje zmysłowej klasyki. Nuty drzewne: brzoza, dąb copahu, sprawiają, że zapach posiada głębie. Ponadto komponenty drzewne nadają zapachowi nutę balsamiczną, żywiczną.


Zapachy świeże lubią wszyscy. Nawet ci, którzy deklarują uwielbienie zapachów cięższych i zmysłowych, od czasu do czasu używają świeżych. Szczególnie, na co dzień, do pracy w sezonie letnim, kiedy mimo panującego gorąca zapach może orzeźwiać.

Tu niestety się nie zgodzę, że zapachy te lubią wszyscy, bowiem wybrany przeze mnie zapach wcale mi się nie spodobał i od razu trafił w dobre ręce. Ja  lubię zapachy bardzo delikatne.  Być może przez to, że prawie wcale nie używam perfum, nie lubię tak mocnych aromatów. Następnym razem wybiorę coś  delikatniejszego z linii kwiatowej. 
Dominujący, słodki, zmysłowy -  to są moje pierwsze skojarzenia związane z tym zapachem. 
Zapachy świeże preferowane są na dzień, ja na pewno bym takiego nie użyła na dzień, bo nie mam zamiaru od rana fundować sobie mdłości. 
Nie mam też porównania z oryginałem, ponieważ na chwilę obecną nie dałabym tyle za perfumy Donna Karan.

Perfumy Nicole można nabyć za  około 24zł/30 ml.  




Osoba, której przekazałam perfumy jest z nich bardzo zadowolona. Podoba się jej zapach, ponieważ trafia 100 % w jej gusta. Moja testerka lubi ciężkie, słodkie i trwałe zapachy, ten taki właśnie jest. Utrzymuje się od rana do wieczora, a na ubraniach czuć go bardzo długo, nawet na drugi i trzeci dzień.
Również pomysł z prostymi opakowaniami buteleczek bardzo mi się podoba. Wiadomo, że za ciekawy flakon ten się płaci więcej.



Link do sklepu Nicole:  www.sklep-nicole.pl 



Testowane przy współpracy











Komentarze

  1. ja właśnie na imieniny dostałam Donna Karan / Be Delicious :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam latem takie orzeźwiające zapachy, szczególnie mgiełki, ale dobrymi perfumami również nie pogardzę. :-) Mnie w tych perfumach najbardziej przekonuje buteleczka, taka prosta, ale zdecydowanie ma coś w sobie.
    Pozdrawiam! :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co się dzieje, wszędzie na blogach te podróbki :(

    OdpowiedzUsuń
  4. mam i ja podróbeczkę i jestem z niej zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mmm jak przeczytałam konwalia i ogórek to się zachwyciłam. :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja ostatnio zachwyciłam się perfumami w kremie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ten zapach i dobrze oddaje prawdziwe nuty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja kupuję czasami odpowiedniki perfum i zazwyczaj dobrze trafiam :) Ten zapach na pewno nie jest dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wyglądają bardzo ciekawie. Jednak nie wiem czy zapach by mi odpowiadał. :)

    Pozdrawiam,
    Birginsen

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że Ci się nie spodobał. Ja w przeciwieństwie do Ciebie lubię silne i charakterystyczne zapachy jak T.M. angel, alien, kenzo jungle elephant. Mnie zapachy nicole które wybrałam bardzo przypadły do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kiedyś bardzo lubiłam ten zapach 'jabłuszka', gdy byłam młodsza. Pamiętam, że chyba były to pierwsze moje 'firmowe' perfumy.
    Osbiście uważam, ze warto mieć jakiś fajny, 'swój' zapach, nawet, jeśli czasami cena perfum jest dość wysoka. W Polsce, niestety, ale perfumy wyższej półki osiągają astronomiczne sumy!

    OdpowiedzUsuń
  12. mialam ich zapach ale byl za mocny - mamie jednak podpasowal

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś nie lubię takich cięższych zapachów :).

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja mam inną wersję zapachową :))

    OdpowiedzUsuń
  15. Moim ulubionym zapachem jest "Euphoria", ale ostatnio coraz bardziej zaczyna mnie również kusić "In 2 U" - także Calvin Klein u mnie rządzi :))

    OdpowiedzUsuń
  16. ciekawa jestem tych zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  17. mnie nie kusza jakos ich zapaszki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dostałam od nich inny zapach i na prawdę byłam zadowolona z jakości ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Też lubię delikatne i świeże zapachy, nawet zimą. Niestety nie znoszę podróbek :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog