Dzisiejsze popołudnie nieźle mnie zaskakuje, deszcz pojawił się po miesiącu suszy.  Nawet jazda rowerem w  tym deszczu była fajna. Teraz  aż miło posiedzieć z herbatką.  A jest to nie byle jaka, bo Yogi Tea czekoladowa. 

Herbata z dziedzictwa Azteków  Czekoladowa  Yogi Tea Choco 
postaram się  Was  do niej zachęcić

Co pisze producent:
YOGI TEA® to wywodzące się z tradycji hinduskiej harmonijne i wysmakowane mieszanki ziół i przypraw, które budzą zmysły i pozwalają delektować się smakami odległych krain.

Egzotyczne przyprawy z Dalekiego Wschodu w połączeniu z łupinami kakaowymi z Ameryki Południowej nadają herbacie unikalny charakter. Bogate aromaty imbiru i cynamonu stapiają się łagodnie z niepowtarzalnym zapachem i smakiem kakao, rozgrzewając ciało i ducha. Każda filiżanka pysznej herbaty Czekoladowej YOGI TEA® to wyjątkowa przyjemność.



Herbatę można pić solo lub z mlekiem roślinnym (ryżowym, kokosowym), tak jak na pierwszym zdjęciu. Z mlekiem smakuje mi o wiele bardziej, bo przypomina kakao. Do 200 ml dodaje ok 3 łyżki mleka.




Herbatę Yogi Tea zwykle parzę w kubku,  naciąga ok 10 minut pod przykryciem. Wtedy w pełni wydobywa swój aromat. 
Jeżeli mieliście inne Yogi Tea to wiecie, że niektóre z nich są bardzo aromatyczne, wręcz rozgrzewające. Ta należy do łagodniejszych.   Bardzo przyjemnie pieści kubki smakowe kakaowym aromatem z nutą kawy inki. Tak najtrafniej chyba określić ten smak. Na pewno nie jest czysto czekoladowa, a smak ma naturalny. Nie zalatuje też zbytnio ziołami. 



Skład: łupiny kakaowe* (65%), lukrecja*, cynamon* (11%), chleb świętojański*, SŁÓD JĘCZMIENNY*, kardamon*, imbir*, goździki*, ekstrakt cynamonowy (naturalny aromat), ekstrakt waniliowy*, czarny pieprz*, olejek imbirowy*, ziarenka wanilii*.
* z kontrolowanych upraw biologicznych

ZAWIERA GLUTEN




Herbata zawiera lukrecję, która cudownie działa na problemy żołądkowe, różne stany zapalne jelit, problemy z trawieniem. Ponadto lukrecja chroni od stresu, jest też pomocna przy problemach z gardłem.  
Naturalny aromat kakao ma na mnie działanie wyciszające . Dalsze składniki herbaty, jak cynamon, imbir , goździki i pieprz nie są już tak wyczuwalne, a jedynie nadają herbacie swoistego smaczku.

Jednym słowem herbata ta jest wyjątkowa. Jeśli ciekawi Was, czy jest w stanie zastąpić picie kakao to myślę, że pewnym stopniu tak, choć nuty ziołowe stanowią, że jednak jest zupełnie odmienna. 



Komentarze

  1. czekoladowa herbata? takiej jeszcze nie piłam, ba! nie wiedziałam nawet, że jest :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oo też mam jakąś czekoladową herbatkę w domu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak herbaty nie piję, to tą bym spróbowała :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Tej nie piłam, ale uwielbiam większość takich herbatek :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy o niej nie słyszałam! ;) Muszę takiej poszukać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdzie można ją kupić ? Uwielbiam eksperymentować z herbatami i tą chętnie też bym wypróbowała ;)
    http://whisperyourlove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dziale zdrowa żywność. Jest tez w sklepach z Eko.

      Usuń
  7. Taka herbatka z dodatkiem mleka kokosowego musi smakować bosko :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie kojarzy się ta herbata z zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow, nie piłam nigdy takiej więc chętnie bym się skusiła. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy nie słyszałam o herbacie czekoladowej, bardzo mnie ona zaciekawiła :) Chętnie bym spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę w końcu spróbować herbaty Yogi Tea!

    OdpowiedzUsuń
  12. bardzo ciekawy skład, nigdy nie piłam podobnej herbaty, myślę, że by mi smakowała szczególnie podczas jesiennych wieczorów.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wpraszam się na herbatkę :D

    Piłam coś podobnego z BIG ACTIVE herbata yerba mate o smaku kakao i wanilii, bardzo przyjemna herbatka. Muszę koniecznie spróbować Yogi Tea.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja piję mało herbat, rzadko i jakoś tak nie za bardzo przepadam za herbatami. Chyba najbardziej lubię miętę i koper włoski, jeśli chodzi o walory smakowe. Takie słodkawe, czy dziwne kompozycje zazwyczaj mi nie smakują. U mnie woda to podstawa! Rano kawka z mleczkiem roślinnym, a przez resztę dnia woda, woda, woda, około 3 litrów to minimum. Czasami zrobię sobie też jakiś sok owocowo - warzywny w domu.

    A tak z innej beczki - mam pytanie. Przewertowałam już chyba wszystkie Twoje posty o kremach Sylveco. Chciałabym kupić jeden z tych kremów lekkich i sama nie wiem, na który się zdecydować. Który był według Ciebie najlepszy i najbardziej godny uwagi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z perspektywy czasu nie polecam lekkich Sylveco. Albo cos zmienili ze składem albo moja cera się zmieniła.

      Usuń
  15. O takiej herbacie to jeszcze nie słyszałam :D

    OdpowiedzUsuń
  16. CZEKOLADOWA HERBATA? Nigdy wcześniej nie słyszałam o takich SMAKACH.

    OdpowiedzUsuń
  17. mi nie smakują takie wynalazki. wolę tradycyjne

    OdpowiedzUsuń
  18. Czekolada <3 i to w dodatku taka która nie tuczy :D obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog