Almacabio płyn do sprzątania



Zacznę od tego, że szukałam płynu do umycia piekarnika. Radze sobie ze sprzątaniem kuchni za pomocą środków naturalnych - woda, ocet, soda, sól.  Jednak z piekarnikiem poległam, po tym jak po czyszczeniu przez miesiąc wychodzi mi soda z każdego zakamarka piekarnika. Próbowałam czyścić tylko cytryną... szkoda słów.  W markecie lokalnym znalazłam półkę z eko środkami do sprzątania. Wybrałam taki Płyn do usuwanie tłuszczu z Almacabio.

Jest to mój pierwszy tego typu środek, więc spodziewałam się raczej słabego działania.  W sumie to nie wiem dlaczego? Kosmetyki naturalne, których używam zazwyczaj działają poprawnie, powiedziałabym nawet, że są bardziej skuteczne od drogeryjnych.
Płyn otrzymujemy w 750 ml butelce spray, jak płyny do mycia szyb. Na opakowaniu jest nalepka z polskim opisem:



Na pierwszy rzut poszła kuchenka gazowa. Znacie te ukryte zabrudzenia pod dyszami gazu? Zaschnięty tłuszcz: spryskałam, poczekałam, poszorowałam chwilę i zeszło! Podobnie było z piekarnikiem, choć muszę być szczera, nie znoszę tego czyścić.
Płyn Almacabio można dozować na dwa sposoby, spray i piana, jak to w płynach tego typu. Przy tym piana jest nawet trwała i nie zjeżdża nam z powierzchni czyszczonej.
Zapach jest przyjemny,  nie jak chemia gospodarcza dotychczas mi znana. Przy rozpyleniu nie unosi się dusząca chmura. Ogólnie, to da się posprzątać i od razu korzystać z pomieszczenia, nie ma potrzeby długiego wierzenia.
Producent zaleca stosowanie rękawic, sprawa wiadoma przy sprzątaniu. Nie wywołał podrażnienia skóry pomimo, że raz nie założyłam rękawic.
Ten spray nadaje się do wielu powierzchni metalowych: zlewu w kuchni, drzwi lodówki, a nawet stosuje go w łazience. Nadaje się do umycia wanny, prysznica.  Po zastosowaniu moich tłustych mazideł z olejkami płyn  sprawia, że wanna robi się znów  bezpieczna, a  tłuste plamy szybko schodzą, nie potrzeba nie wiadomo jak szorować.  Ponadto usuwa zabrudzenia na fugach.
Płyn może nie kosztuje tyle, co standardowe środki, ale ma wiele zastosowań, jest wydajny i skuteczny. Jakość rekompensuje nam trochę wyższą cenę, ale ok 20 zł to nie jest cena zaporowa.



Komentarze

  1. Lubię takie eko sprzatanie , więc chetnie z tego płynu bym skorzystała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie widziałam jeszcze takiego środka, ale podoba mi się ,że dał radę z kuchenką.Ja zawsze klnę jak szoruję miejsca wkoło dysz :P W dodatku to produkt Eko :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajny produkt. Sama staram się możliwe jak najczęściej sięgać po produkty naturalne również podczas sprzątania domu. Ten płyn to dla mnie idealny produkt. Na pewno sama również go wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak dla mnie - takie EKO produkty do sprzątania są nieco za drogie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Do mycia piekarnika mówisz chyba kupię ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. coś dla mnie bo ja mam problem z tym że przy sprzątaniu nie noszę rękawiczek a wiele płynów wywołuje u mnie bąble na dłoniach jak od poparzenia- szczególnie płyny do mycia okien.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja do mycia piekarnika używam myjkę parową. Nic tak nie wyczyści piekarnika (sama byłam w szoku!). Jedyne z czym mam problem to wyczyszczenie palników od kuchenki gazowej. Za diabła nie mogę ich doprowadzić do stanu idealnego.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nawet nie wiedziałam, że są takie produkty eko:P
    Wszystkiego Najlepszego:*

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam ale chętnie poznam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie slyszlaam wcześniej o tym plynie :)

    Zapraszam do obserwacji naszego bloga !:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Póki co pozostaję przy sprawdzonych, łatwo dostępnych płynach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny produkt. Marki nie znam, ale z przyjemnością poznam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ja jeszcze nie miałam takiego ekologicznego produktu z działu chemii gospodarczej

    OdpowiedzUsuń
  14. Chciałabym taki; tymczasem przymierzamy się do samodzielnego zrobienia tabletek do zmywarki. W sklepowych płynach czy tabletkach jest sporo syfu.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog