Sylveco Lniana Maska do włosów
Maska do włosów Sylveco
Jest czwartym produktem do włosów z tej marki, jakie miałam. Byłam zadowolona z działania szamponów. Odżywkę Wygładzającą miałam dwukrotnie, za drugim razem było lepiej, niż za pierwszym. W przypadku Maski trafiłam za pierwszym podejściem i już wiem, że ją lubię.
Miałam duże obawy ...
Skład nie bardzo wydawał się dla mnie odpowiedni. Nie chodzi o to, że jest nienaturalny. Absolutnie nie można się do czegoś przyczepić. Jednak moje włosy różnie reagowały na Olej lniany, płukankę z nasion Lnu oraz na Olej Kokosowy, a maska ta opiera się na tych dwóch składnikach. Jednak w składzie jest też wiele innych dobroci i jak się okazało tą mieszankę włosy przyjęły bardzo dobrze.
Opis ze strony producenta:
"Hypoalergiczna maska do włosów z ekstraktem z nasion lnu zwyczajnego i olejem kokosowym przeznaczona jest do pielęgnacji włosów suchych i łamliwych. Jest bogata w składniki nawilżające i odżywcze, pozwala poprawić wygląd i kondycję włosów. Olej kokosowy, dzięki swoim wyjątkowym właściwościom, wykazuje zdolność przenikania do struktury włosa, zwiększa nawilżenie końcówek, zapobiega także ich rozdwajaniu się. Związki śluzowe, zawarte w nasionach lnu, powlekają i chronią włosy, znakomicie je wygładzając.
Nałożenie maski po umyciu ułatwia rozczesanie włosów, zapewnia efekt miękkich, lekkich i lśniących kosmyków. Stosowanie maski jako kompresu, przed myciem, zdecydowanie poprawia nawilżenie i zwiększa elastyczność włosów."
Skład:
Woda, Ekstrakt z nasion lnu, Alkohol cetylowy, Olej kokosowy, Cukier, Gliceryna, Olej z pestek winogron, Kwas stearynowy, Panthenol, Glukozyd decylowy, Oleinian glicerolu, Kwas mlekowy, Guma guar, Witamina E, Benzoesan sodu, Betaina kokamidopropylowa
Maskę kupiłam w sklepie zielarskim za około 22 zł/ 150 ml. Trochę byłam zdziwiona, że pojemność jak na tego typu produkt jest mniejsza niż zwykle. Przy długich, gęstych włosach produkty do włosów idą szybko. Jednak maska i tak ma dobrą wydajność, nie znika na włosach w trakcie aplikacji, tak więc nawet małą ilością maski jestem w stanie podziałać na włosach.
Maska ma lekką konsystencję, lżejszą nawet niż Odżywka do włosów z Sylveco, dlatego trochę jestem zdziwiona i nazwą i opakowaniem, w jakim zamknięto produkt. Tak lekką konsystencję dało by się bez problemów wydobywać z butelki. No ale taka była wola producenta, i pewno jakiś zamiar w tym jest.
Maski Lnianej używam na pierwszy sposób, czyli nakładam na umyte włosy na 2 minuty, na całą długość, lub od połowy długości. Jakoś nie miałam okazji sprawdzić tego drugiego sposobu, czyli przed myciem. Maska sprawdziła się z szamponem naturalnym innej firmy, zarówno tym mocniejszym, jak i lżejszym - nawilżającym. Jest więc uniwersalna i nie ma specjalnych wymagań.
Ogólnie jestem zadowolona z działania Maski Lnianej na włosy. W widoczny sposób dba o włosy, stają się one bardziej gładkie, błyszczące i ujarzmione. Skręt jest o wiele lepszy. Maska jest lekka jak odżywka, nie przytłacza moich włosów a daje im to, czego potrzeba. Zastosowana bliżej skóry głowy nie wywołuje przetłuszczania, obciążania kosmyków, nie podrażnia.
Zapach ma bardzo naturalny, trudno mi go określić, ale kokosa to ja tam nie wyczuwam, może trochę lnu.
właśnie dziś nałożyłam ją na włosy:) bardzo ją lubię
OdpowiedzUsuńFirma Sylveco kusi mnie za każdym razem, kiedy wchodzę do ulubionej drogerii :)
OdpowiedzUsuńJedni lubią, inni nie cierpią, chyba pora, żebym i ja się skusiła i wreszcie przekonała czy jest dobra dla moich włosów.
OdpowiedzUsuńNajlepiej wypróbować na własnych włosach .
UsuńUwielbiam kosmetyki od Sylveco. :-) Zwłaszcza ich kremy i pomadki.
OdpowiedzUsuńNie miałam jej nigdy :)
OdpowiedzUsuńJako maniaczka masek do włosów- muszę przetestować i ten produkt :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nią, ale moje włosy nie przepadają za lnem :) Możliwe zatem, że maseczka ta byłaby u mnie niewypałem. Wolę zatem nie ryzykować :D
OdpowiedzUsuńTrudno przewidzieć, opinie są różne.
UsuńTo chyba jedyny produkt, który jeszcze nie przetestowałam z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam na www.zdrowonaturalnie.pl
Miałam tę maseczkę i byłam szczerze zadowolona. Co do marki Vianek, testowałam tylko krem pod oczy i był bardzo przyjemny. teraz mam ochote na coś do ciala
OdpowiedzUsuńJa z Vianek ciekawa jestem produktów do włosów i do ciała też.
UsuńNie miałam produktów z sylveco, ale przydałaby mi się ta maska- fryzjerka ostatnio zniszczyła mi włosy do połowy długości i muszę je jakoś naprawić, bo w dotyku przypominają pumeks...
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak podziała na bardzo zniszczone włosy, ja takich nie mam, ale kiedyś na spalone włosy pomogła mi Maska biovax do włosów rozjaśnianych , suchych.
UsuńMoje włosy nie lubią się z naturalnymi kosmetykami ;/
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam cudowną maskę lnianą z Joanny, na pewno nie miała ona tak dobrego składu jak ta. nie wiem czy u mnie sprawdziłaby się tak samo dobrze jak u Ciebie bo o ile len jest super dla moich włosów to olej kokosowy nie bardzo.
OdpowiedzUsuńTo prawda, z Joanny jednak składy nie były takie dobre.
UsuńMyślę, że taka maska świetnie sprawdziłaby się i na moich włosach. Moje włosy bardzo dobrze reagują zarówno na len jak i olej kokosowy, a takie połączanie to musi być prawdziwa bomba odżywcza dla włosów :)
OdpowiedzUsuńMOje odwrotnie, niezbyt dobrze reagowały na kokos i len a tu miła niespodzianka.
UsuńZ Sylveco kuszą mnie głównie kosmetyki do twarzy i to tych mam ochotę spróbować w pierwszej kolejności.
OdpowiedzUsuńJa z Sylveco do twarzy miałam już prawie wszystko, także nie kuszą mnie, za to Vianek tak.
Usuńja narazie mam joico i mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńTak średnio polubiłam się z tą maską.
OdpowiedzUsuńJa wypróbowałabym stosowanie przed myciem, przekonałam się do tego typu masek za sprawą maski regenerującej Pat & Rub, takie maskowanie przed myciem jest lepsze od olejowania :)
OdpowiedzUsuńMiałam tę maskę i lubiłam ją, kiedyś może do niej wrócę.
OdpowiedzUsuńPróbowałam inne produkty tej firmy i jestem zadowolona, choć po tą maskę jeszcze nigdy nie sięgnęłam :) Może jednak spróbuję wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKręciłam się trochę wokół tej maski, ale jeszcze jej nie kupiłam. Szkoda, że ma lekką konsystencję - ja od masek wymagam czegoś bardziej treściwego. Ale skoro dobrze działa, to nie ma się co czepiać...
OdpowiedzUsuń