Magiczny listopad
Przyszedł listopad, miesiąc zadumy, nostalgii i magii?
Przyroda powoli szykuje się do snu zimowego. A jak jest z nami? Czy my też potrzebujemy odpoczynku i zwolnienia tempa?
Z pewnością tak jest, bo wiele osób narzeka na jesienny spadek energii. Nie warto jednak całkiem poddać się lenistwu i spocząć na kanapie, w oczekiwaniu na wiosnę.
Z myślą o listopadzie odwiedziłam bibliotekę i wybrałam kilka książek na jesienne długie wieczory.
Książki na listopad
Seria Katarzyny Michalak "Sklepik z niespodzianką"
"Sklepik z niespodzianką" w przepięknym wydaniu Znak.com.pl trzy tomy akurat na jesienne wieczory. Serię już kiedyś czytałam, ale z radością sobie odświeżę. Wiecie, po paru latach jednak się zapomina te książki.
O czym jest seria "Sklepik z niespodzianką"? Bogusia, Adela, Lidka - trzy przyjaciółki , których losy zostaną połączone przez uroczą kawiarenkę w Pogodnej. Spokojne miasteczko jak z bajki, tajemnice skrywane przez ich mieszkańców. Każda z bohaterek ma tak poplątane i ciekawe życie, że zasłużyła na osobny tom powieści.
Uwielbiam powieści Katarzyny Michalak, zwłaszcza te typowo kobiece, z zaskakującą fabułą. Od zawsze czyta mi się prawie jednym tchem, także coś czuję że znów wsiąknę na dłużej.
Agnieszka Janiszewska "Podróż do Carcassonne" Tom 1 i 2
Hanna Cygler "Za cudze grzechy" i "W cudzym domu"
"W cudzym domu" to kombinacja romansu, powieści historycznej, sensacyjnej i obyczajowej. Akcja toczy się w latach osiemdziesiątych XIX wieku.
"Za cudze grzechy" to kontynuacja pierwszego tomu. Książki zbierają pozytywne oceny na empic.com więc jestem do nich dobrze nastawiona. Możliwe, że zrobię ich recenzję na blogu.
Wyzwania na listopad
Wyzwanie w zdrowym ciele
Jak co roku jesienią jesteśmy narażeni na różne wirusy, a i ten paskudnik, co obecnie grasuje nie napawa optymizmem. Pewnego popołudnia jednak usłyszałam w radiu, że jacyś sportowcy zachęcali do aktywnego wypoczynku na świeżym powietrzu.
O ile nie jesteśmy na kwarantannie, to powinniśmy wychodzić. Wcale nie musimy się tłoczyć w zaludnionych miejscach, bo nasz kraj ma jeszcze sporo leśnych, dzikich niemal terenów.
Zachęcam do łapania odporności na leśnych ścieżkach, w zaułkach parków, na polanach, łąkach za miastem. Mam nadzieję, że ten tekst nie stanie się bezwartościowy, bo znów wychodzenie będzie zakazane. A gdyby nawet tak się stało, to myślę że przetrwamy wszystko.
Gry i zabawy dla najmłodszych
Nie jestem dobra w wymyślaniu zabaw dla mojego syna. Z łatwością przychodzi mi natomiast organizowanie mu czasu na świeżym powietrzu. Z racji posiadania własnej działki obok domu, oraz dużego ogrodu i sadu, zabawy na świeżym powietrzu nie mają końca.
Z pewną dozą niepewności myślę jednak o tym, jak ten wolny czas będzie wyglądał kiedy zacznie się robić ciemno już o 15, wtedy odbieram syna z przedszkola. Jestem przeciwna spędzaniu czasu przed TV, czy oglądaniu dużej ilości bajek na tablecie.
Kombinuję więc jakie kreatywne zabawy wymyślać. Wiecie, takie skłaniające do myślenia, w których może brać udział cała rodzina. Syn dopiero zaczyna liczyć do 10, więc nie jest to takie proste, co wymyślić. Próbowaliśmy grać w grę z kostką i pionkami, ale oczywiście skończyło się kłótnią, bo syn nie rozumie jeszcze ile to są trzy kroki do przodu itp.
Dajcie znać, jakie zabawy kreatywne dla czterolatka będą dobre?
Magiczny listopad?
Dlaczego taki tytuł, nie wiem, może to przez zdjęcia, które ostatnio robiłam. A może spodziewam się, że ten miesiąc będzie fajny, spokojny.
Długie wieczory, deszcz stukający o szybę. To wszystko może przyprawiać o depresyjne myśli, z drugiej strony może mieć w sobie trochę magii. Wszystko zależy od nastawienia.
Listopad faktycznie jakby układa wszystko do snu,u nas po wyjątkowo ciepłym październiku wkroczył na salony z chłodem i deszczem. W tym miesiącu mam zamiar isc co dzień na spacer, nawet krótki zawsze pobudzi organizm i faktycznie pozwoli wybudować lepszy pancerz odpornościowy przed zimą. Ksiazki jak najbardziej, wlasnie zastanawiam się co będę czytac następne po kończonym przeze mnie kryminale. Dziekuje za ciekawe propozycje,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny post :) Z chęcią wybrałabym się do lasu, bo tu ludzie bez masek mało na plecy nie wejdą :/ Niestety i w lesie nie czułabym się bezpiecznie sama. Samotnej kobiety nikt nie zaprosi ze sobą na wycieczkę :D
OdpowiedzUsuńAle będzie czytania :) Dobrego miesiąca!
OdpowiedzUsuńListopad może być magiczny.
OdpowiedzUsuńDziękuję za propozycje książkowe, nic z tego nie czytałam, więc coś wybiorę.
Deszcz stuka od miesiąca w szyby, liści w ogrodzie pół metra, herbatka się parzy.
Pozdrawiam :-)
Irena-Hooltaye w podróży
Nie jestem fanką listopada, ogólnie nie lubię jesieni. :( Ten czas zamierzam sobie umilić jakimiś książkami, zaczynam już czytać powieści z wątkiem świątecznym.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ostatnie 3 miesiące roku ;)
OdpowiedzUsuńListopad budzi we mnie dekadenckie nastroje...Przede wszystkim nie lubię mokrego listopada, do tego szarości i wczesnego wieczoru. Ale właśnie wyjechaliśmy z Warszawy na południe Polski, aby zresetować nasze umysły, zaznać wolniejszego tempa i pobyć w spokoju. Listopad temu bardzo służy.
OdpowiedzUsuńListopad to taki miesiąc wypoczynku i wyciszenia, życie zgodnie z porami roku już odeszło do lamusa, przez cywilizację, jednak nasze organizmy nadal odczuwają ten rytm i jesienią potrzebują więcej wypoczynku, domowego ciepełka i rozgrzewających posiłków. Jednak ruch na świeżym powietrzu i duża dawka tlenu jest zawsze konieczna :))
OdpowiedzUsuńTwoje książkowe propozycje bardzo fajnie, zapisałam tytuły i chętnie po nie sięgnę :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Z tą odpornością to Masz całkowitą rację. Chyba za bardzo przyzwyczailiśmy się do sloganu zostań w domu. Właśnie nie mamy zostać w domu Właśnie powinniśmy wychodzić ,jak najczęściej.
OdpowiedzUsuńSuper pozycje książkowe
OdpowiedzUsuńJa z gier dla maluchów załatwiłam sobie z hurtowni Alexander i Edgar. Zerknij sobie na ich produkty, są naprawdę mega fajne, potrafią zająć dzieciaki a Alexander do tego tani :). Co do kreatywnych zajęć, ja akurat nie mam nigdy problemu, moja druga połówka prowadzi tego typu sklep i zawsze mam co wybrać :D
OdpowiedzUsuńCiekawy zestaw książek. Nie lubię jesieni szczególnie kiedy jest szaro, buro i ponuro, ja zawsze wymyślam sobie tysiąc rzeczy w kuchni i przeważnie powstają nowe przepisy ;-)Nie wiem jak u innych, ale w moim lasku koło domu, a mieszkam w mieście to jest po prostu przeludnienie ha ha Nigdy nie widziałam tylu ludzi w lesie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, wszystko zależy od naszego nastawienia. Ja jakoś osobiście nie lubię poddawać się nostalgii. Nawet tej listopadowej...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
No to masz wyzwania na listopad:-) A zazdroszczę pomysłu na organizację zabaw na powietrzu:-)
OdpowiedzUsuń