Ochrona przeciwpożarowa w budynku i samochodzie

*artykuł zawiera reklamę*


Ogień to siła, ogień to żywioł: kiedyś ogrzewał nas przy ogniskach, w czasach prehistorycznych zapoczątkował rozwój cywilizacji. Ujarzmienie ognia dało ludziom poczucie siły i władzy, ale nadal bywamy wobec niego bezradni. W codziennej gonitwie często zapominamy o bezpieczeństwie przeciwpożarowym, warto znać podstawowe zasady i przepisy BHP.


Najwięcej wypadków zdarza się w domu?


Obecnie mamy coraz lepszy dostęp do nowoczesnych rozwiązań grzewczych, a mimo to nadal do największej liczby zdarzeń z udziałem ogania dochodzi w porze zimowej. Zwłaszcza w mniejszych miejscowościach często dochodzi do groźnych dla ludzkiego życia wypadków: pożary, zatrucia tlenkiem węgla wciąż nie pozwalają odpocząć strażakom. Niedrożne przewody kominowe i wentylacyjne, a także nieprawidłowe korzystanie z pieców CO jak i Gazowych stanowi realne zagrożenie ludzkiego zdrowia i życia. Zdecydowanie mniej wypadków zdarza się w miastach i budynkach użyteczności publicznej, gdyż to administracja jest odpowiedzialna za prawidłową realizację przepisów Przeciwpożarowych BHP. Zwykle o wszystko dbają firmy, które na ochronie przeciwpożarowej znają się jak mało kto: https://www.nofire.pl/


Zdarza się że właściciele budynków prywatnych lekceważą sobie obowiązkowe przeglądy kominiarskie. W starszym budownictwie napotkać można na rażące zaniedbania i usterki konstrukcji budynku mieszkalnego, do tego dochodzą przestarzałe instalacje elektryczne. Przyczyna pożarów to zwykle ludzka nieostrożność jak np. pozostawienie włączonego żelazka, czy gotującego się obiadu i wyjście z domu. Zdecydowanie rzadziej do pożarów dochodzi latem i na skutek wyładowań atmosferycznych, bo większość obiektów ma zamontowane instalacje odgromowe - piorunochrony. Zupełnie nowe zagrożenie to montowane na dachach panele fotowoltaiczne, ale tutaj zwykle przyczyną jest nieprawidłowa instalacja paneli. 


Bezpieczeństwo przeciwpożarowe w komunikacji


Co roku wykupujemy ubezpieczenie OC i NNW, ale czy dbamy też o to aby poczuć się bezpiecznym w ruchu drogowym? Pożary w środkach komunikacji wcale nie należą do najrzadszych. O nasze bezpieczeństwo w komunikacji miejskiej i w publicznych środkach transportu zwykle dbają profesjonaliści,  pracownicy są odpowiednio przeszkoleni, a pojazd posiadać powinien odpowiednie drogi ewakuacji. Inaczej sprawa wygląda w naszym prywatnym środku transportu. Zwykliśmy sądzić, że przyczyną pożaru auta zwykle musi być wypadek, czy kolizja drogowa. Prozaiczną przyczyną pożaru samochodu może okazać się pozostawiony niedopałek papierosa. 

Czasami do samozapłonu auta prowadzi niesprawna instalacja chłodnicza, dlatego tak ważne są coroczne obowiązkowe przeglądy techniczne pojazdów. Niestety wciąż zwracamy zbyt małą uwagę na to czy posiadana gaśnica ma aktualny przegląd techniczny. Nierzadko wozimy w bagażniku przestarzały sprzęt, albo po prostu nie umiemy nawet go używać. Co robić gdy podczas jazdy spod maski samochodu zacznie wydobywać się dym? Przede wszystkim zatrzymać się, wyłączyć silnik i nie panikować.  Ostrożnie sprawdzić gdzie jest źródło ognia, być może jest ono łatwe do usunięcia. Nigdy nie próbujemy samodzielnie gasić dużego pożaru auta. Lepszym rozwiązaniem jest oddalenie się od pojazdu i wezwanie odpowiednich służb ratowniczych, w tym wypadku numer 998 ratuje nas z opresji. 


Komentarze

  1. Obyśmy nigdy nie znaleźli się w podobnej sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam serdecznie ♡
    Świetny wpis kochana, bardzo pomocny! Przyznam, że nie tak dawno temu byłam świadkiem pożaru samochodu. To znaczy przejeżdżałam ulicą obok, jak już był ugaszony, ale nie wiele z niego zostało. Warto zwracać uwagę na realne zagrożenia, bo może to spotkać każdego albo każdy może być tego świadkiem.
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Obyśmy nigdy nie znaleźli się w takiej trudnej sytuacji

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog