Nowości w pielęgnacji na wiosnę
Kosmetyki do pielęgnacji twarzy wybieram starannie i celuje w marki naturalne. Aloesove znam już z Płynu micelarnego, który kiedyś był dodatkiem do gazety (recenzja) w bardzo korzystnej cenie, tym razem kupiłam go w aptece wraz z kremem Odżywczym do twarzy na noc.
Potrzebowałam też Peeling go twarzy i zdecydowałam się na Głęboko Oczyszczający Żel z Logona (kosmetyki te znajdziecie na greenline-sklep.pl). Recenzje kosmetyków z tej serii były już na blogu TUTAJ.
Mydlane zakupy to: Mydło Cztery Szpaki Len i rumianek, to dla synka. A dla mnie: wypróbowane już Mydło Dudu Osun (kupicie w Rossmann). Na samym dole zdjęcia mój nowy Dezodorant Schmidt's w wersji bez zapachu na wypróbowanie wzięłam wersję 19,8 gram.
Vianek Tonik Wcierka do skóry głowy to dodatek do Wysokie Obcasy Extra, może znajdziecie jeszcze w kioskach. Szkoda tylko, że atomizer zmieniono na ten dziwny aplikator który nie działa. Recenzję toniku pisałam TUTAJ.
Rossmann kusi kosmetykami tanimi, promocja goni promocję. Jeszcze nie kupiłam nic w słynnej pormocji 2+2, to dla mnie robienie zbytnich zapasów. Być może jeszcze się skuszę, a tymczasem moje małe zakupy to: Venus Pure Deo-Antyperspirant Cotton Oil, Krem do stóp Fuss Wohl z kwasami AHA, Isana Olejek pod prysznic oraz Płatki kosmetyczne Isana 100% Bio. Na dole zdjęcia również zakupiona jakiś czas temu: Kostka Myjąca Isana Med , z przeznaczeniem do mycia rąk. Nie mogę napisać Wam o tych kosmetykach dobrych słów, niestety są to przeciętniaki, może poza płatkami, których jeszcze nie otwarłam, być może zrobię mini recenzje?
Drogerie Laboo skusiły mnie: Nowością z Bielenda Botanic Formula Odżywką do włosów w spray-u, wersja chmiel+skrzyp do włosów farbowanych i zniszczonych, 96% składników pochodzenia naturalnego. Ta Odżywka nie zrobiła na mnie dobrego wrażenia.
Moją uwagę zwróciła też seria Delia Cameleo z 95 % naturalnych składników: Detox Szampon oczyszczający z naturalną glinką i Serum z Efektem Miękkiego finiszu. Te dwa kosmetyki zaskakują pozytywnie, z pewnością napiszę o nich więcej.
Znacie te kosmetyki? Co Was zainteresowało?
Mydło dudu osun bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńTroszkę rzeczy Ci przybyło :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko płyn micelarny Aloesove.
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ta seria do włosów Delii :)
OdpowiedzUsuńMnie aloesove zraziło trochę do siebie przez żel do mycia, jakoś nie wiem, czy sięgnę po kolejne produkty z tej serii.
OdpowiedzUsuńNie znam ( jeszcze ) żadnego z przedstawionych przez Ciebie kosmetyków. Zaciekawiły mnie oba mydła w kostce z pierwszego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńZnam produkty z widzenia, ale szczerze mówiąc nic nie miałam z tych produktów :D
OdpowiedzUsuńZ tych wszystkich kosmetyków znam tylko mydło Dudu Osun.
OdpowiedzUsuńmusze kupic olejek isana bo mi sie konczy do mycia pedzli ulubiony
OdpowiedzUsuńMam w zapasie płyn micelarny Aloesove oraz wcierkę Vianka :) Olejku Isany nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńKusiła mnie ta wcierka z Vianka ale nie miałam siły biegać za gazetą po mieście, a po "drodze" nie spotkałam jej nigdzie ;/ No trudno, przyjdzie czas na ten kosmetyk. I nawet nie wiedziałam, że Bielenda ma produkty do włosów! Zaskakuje mnie ta marka ;-)
OdpowiedzUsuńZnam szampon z Delii i olejek z Isany, który zużywam do mycia pędzli :D Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten olejek z isany, choć już dawno go nie miałam
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków :) Zaciekawiła mnie natomiast odżywka do włosów w sprayu :)
OdpowiedzUsuńNowości z Deli wpadły mi w oko, nie wiedziałam że mają coś o lepszych składach
OdpowiedzUsuń