Denko z kwietnia nie okazało się zbyt imponujące, co mnie cieszy. Jedne kosmetyki zużyłam z uczuciem ulgi, za innymi będę tęsknić. Zachęcam Was do świadomych zakupów i sprawdzenia z jakiego rodzaju tworzywa są opakowania.
- Lily Lolo Big Lash Mascara . Dobry tusz, który łatwo było zmyć, nie podrażnia oczu.
- Tołpa Żel do mycia zębów bez fluoru, przeciw paradontozie / Tubka aluminiowa
- Eco Laboratorie Szampon Normalizujący / Opakowanie PET . Raczej nie kupię ponownie. Troszkę za słaby dla mojej skóry głowy.
- Bielenda Botanic Formula Odżywka Chmiel+Skrzyp Spray / Opakowanie PET / Raczej więcej nie kupię, wyrzuciłam prawie całe opakowanie.
- Aloesove Płyn Micelarny / Opakowanie HDPE / Drugie opakowanie zużyte, raczej nie kupię następnego.
- Isana Olejek pod prysznic / Opakowanie PET / Nie polecam tego Olejku, podrażniał mi skórę, wywoływał swędzenie po paru zastosowaniach. Do mycia pędzli też się nie sprawdził, nie domywał ich, włosie zrobiło się sztywne.
- Jordan Expand Fresh / Bardzo dobra nić do zębów, nie podrażnia dziąseł.
- Nivea Baby Ochronny krem na każdą pogodę/ Opakowanie LDPE nr 4/. Pomimo nie idealnego składu krem sprawdzał się zimową porą.
- Coslys Krem do cery suchej i wrażliwej z ekstraktem z róży/ Opakowanie nr 7 Inne/ Bardzo skuteczny krem, ale nie wiem czy kupię ponownie?
- Sylveco Naturalny dezodorant ziołowy / Opakowanie PP nr 5/ Zazwyczaj się sprawdzał.
- Argile Maseczka Glinka zielona / kartonik z papieru + woreczek strunowy/ Nie kupię ponownie, jakość tych glinek znacznie się pogorszyła.
- Isana Med Kostka Myjąca / Opakowanie tekturka . Raczej nie kupię ponownie, kostka trochę wysuszała mi dłonie.
Znam płyn micelarny Aloesove, jednak się z nim nie polubiłam. Olejek z Isany używam do mycia gąbeczek i pędzli.
OdpowiedzUsuńDobre zużycie. Część kosmetyków już znam.
OdpowiedzUsuńOj tam, nie zawsze musi być duże denko, i tak jest niezłe :)
OdpowiedzUsuńOlejek z Isany jest dość popularny w sieci. Cieszę się, że dzięki Tobie dowiedziałam się, że jednak nie jest taki idealny :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko olejek Isana. Kupiony do mycia pędzli, ale tak jak piszesz nie domywa ich. Stosuję od czasu do czasu pod prysznicem żeby tylko zużyć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i treściwe podsumowanie
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków, nawet tego "sławnego" olejku z Isany ( do mycia pędzli.. ).
OdpowiedzUsuńSzkoda że Olejek podrażniał Ci skórę. Sporo osób czyści nim pędzle makijażowe,
OdpowiedzUsuńCiągle się zastanawiam nad deo z Sylveco ;/
OdpowiedzUsuńMAm w pracy olejek isany i faktycznie dobrze domywa :)
OdpowiedzUsuńpastę z Tołpy dobrze wspominam:)
OdpowiedzUsuńZnam tylko płyn Aloesove, był fajny. :)
OdpowiedzUsuńten tusz zgapiłam u Ciebie, okazuje się, że wszystkie produkty LILY LOLO SĄ FANTASTYCZNE
OdpowiedzUsuńU mnie ten olejek z isany fajnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńNic nie znam :/
OdpowiedzUsuńmusze odnalezc ten krem dla dzieci nivea bo gdzies go mam skonczonego;)
OdpowiedzUsuń