Masaż Tajski czy Rehabilitacyjny, co wybrać? Gdzie się udać?



Jeśli jesteście ze mną na bieżąco, to pewnie wiecie, że ostatnio stawiam na rozwój duchowy. Ale nie tylko, poszukuje też dla siebie alternatywnych metod, aby poczuć się lepiej. Zadbać o siebie kompleksowo. W końcu jestem mamą, a mama musi mieć zdrowie końskie. 
Raz w miesiącu chodzę na rehabilitację  i codziennie robię ćwiczenia w domu.  Wykonuje niektóre pozycje z jogi, dużo spaceruje. Jednak ciągle wydaje mi się, że to za mało. Często skarżę się na bóle kręgosłupa, a moje nerwy są wystawiane na próbę. Nie jestem z żelaza, jestem tylko kobietą.

Podczas mojej niedawnej wycieczki do Krakowa doszłam do wniosku, że muszę poszukać dla siebie salonu masażu. I co się okazało, że w Krakowie mam najbliżej Salon Masażu ThaiSun Kraków Centrum. Jest to jedna z filii Ogólnopolskiej sieci salonów masażu Tajskiego i Relaksacyjnego.  A najważniejsze jest to, że dojazd jest prosty, bo salon mieści się zaraz obok Starego Miasta. Wystarczy więc tylko wysiąść z pociągu i przespacerować chwilkę i jest się na miejscu. Salony Masażu ThaiSun są zlokalizowane w największych miastach Polski: Warszawie, Krakowie i Wrocławiu. 

Dlaczego zastanawiam się nad taką formą masażu?

Chodziłam parę razy na masaże rehabilitacyjne na NFZ i niestety nie przyniosły one dla mnie korzyści. Byłam w stanie pójść tylko na połowę zabiegów, po czym rezygnowałam bo ból był nie do zniesienia. Po drugie nie czułam się komfortowo chodząc na masaże do przychodzi. Zdarzało się, że leżąc rozebrana ma łóżku, w trakcie masażu wchodziła pielęgniarka, lub co gorsza osoba postronna z korytarza. Nie rozumiem tego, dlaczego instytucje państwowe tak nie szanują cudzej intymności, a co gorsza i mojego czasu. Co z tego, że zabieg jest bezpłatny? Liczy się też dojazd do Ośrodka, paliwo, nerwy stracone na zabiegu, który nie działa dobrze.  Z powyższych powodów zdecydowałam się na zabiegi prywatne. 

A co może mi zaoferować Salon Masażu ThaiSun?

Masaż Tajski wykonywany przez profesjonalne masażystki - Tajki, z 10 letnim doświadczeniem. Co ważne,  siła zabiegu dostosowana jest do potrzeb klienta. A nie ma nic gorszego niż zbyt mocny masaż. Zabieg zawiera w sobie elementy akupresury, masażu shiatsu, ajurwedy oraz jogi pasywnej. Są to dla mnie pojęcia znane, choć nie doświadczyłam ich w pełni na własnej skórze. Tym bardziej więc jestem zainteresowana tą forma relaksu.  

Mam nadzieję, że uda mi się wygospodarować czas na wyprawę do tego salonu, a zabiegi masażu przyniosą mi same korzyści. Napiszcie koniecznie, co o tym myślicie. Czy to dobry pomysł skorzystać z masażu tajskiego?



Komentarze

  1. Nigdy nie byłam na żadnym masażu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sama też bym poszła na taki masaż. I mnie ostatnio kręgosłup niedomaga.

    OdpowiedzUsuń
  3. na tajski chętnie bym się wybrała ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też bym się wybrała na taki masaż :). Na NFZ w życiu bym się nie zdecydowała :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Przyznam, że byłam kiedyś na kilku profesjnalnych masażach ale nie jest to przyjemne wspomnienie..I odpuściłam. Moja Mama chodzi regularnie raz w tygodniu i bardzo lubi..

    OdpowiedzUsuń
  6. Kocham masaże i bnrdzo mi ich obecnie brakuje

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja ma ochotę wybrać się na sportowy, co o nim myślisz?

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że nie masz co się zastanawiać. Warto spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam zamiar kiedyś chodzić regularnie na masaże :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog