Historie z życia: Dobra dusza ?
Czy spotkałeś kiedy dobrą duszę? Osobę, która wniosła do twojego życia dobro? Wbrew temu co się mówi (i pisze), nadal istnieją jednostki nadzwyczajne. Ludzie, którzy niosą pomoc, są wrażliwi na krzywdę drugiej istoty. Pracują w organizacjach charytatywnych, albo po prostu pomagają innym na co dzień. Nie przechodzą obojętnie, kiedy ktoś potrzebuję pomocy.
Zwierzęta to nie ludzie?
Czy widziałeś zbłąkanego psa, który biega poboczem drogi, tam i z powrotem? Widać, że jest zdezorientowany, czeka aż właściciel po niego wróci, lecz on nie wraca nigdy. Wyjechał z rodziną na wakacje, nie miał z kim psa zostawić. Po co komu pies na wakacjach, jeszcze by kłopotu narobił. Psów jest dużo, po powrocie można wziąć innego, bo szybko się przywiązują i są takie zabawne...
Ile ludzi przejedzie obojętnie obok tego zwierzęcia? Może ktoś rzuci mu suchą bułkę, postawi miskę wody. Lecz to na nic, bo on dalej będzie czekał. Jeśli będzie zbyt wystraszony, może wpadnie pod samochód i zakończy się jego udręka. A może ktoś będzie potrzebował psa i zabierze go ze sobą. Przywiąże łańcuchem do budy, żeby pilnował obejścia. W optymistycznym scenariuszu pies trafi na Dobrą duszę, która zapewni mu przyjazny Dom.
Ta Osoba otworzy swoje Serce przed tym wystraszonym zwierzakiem. Zdobędzie jego zaufanie, będzie dawać mu smakołyki, może nauczy nowych sztuczek. Będą razem chodzić na spacery, cieszyć się swoją obecnością. A pies nie zapomni nigdy dawnej rodziny. Zapewne już ich nigdy nie spotka, bo zwykle psy są wywożone specjalnie w odległe miejsce, aby nie wróciły.
Czy osoba która porzuca zwierzę jest Złym człowiekiem? Trudno oceniać tylko po jednym czynie. Być może jest to przykładny Ojciec rodziny, solidny pracownik w Firmie, który cały rok odkłada na wakacje. W przypadku opieki nad psem po prostu zawalił sprawę. Niektórzy nie są po prostu gotowi na bycie właścicielem czworonoga. Czasami dostają drugą, trzecią i kolejną szansę na bycie lepszym, lecz nigdy jej nie wykorzystają...Może nie w tym wcieleniu?
Nie oceniaj po wyglądzie
Na parkingu przy aucie stoi kobieta. Ktoś jej zablokował wyjazd drugim pojazdem, nie ma możliwości się z tego wydostać. Nie wie co zrobi, czy zadzwoni po policję, czy poczeka nie wiadomo ile. Może pół dnia, a może tylko chwilę. Trudno powiedzieć, kiedy wróci właściciel drugiego pojazdu. Głupia sytuacja, która w mieście zdarzy się nie raz.
Nagłe na parkingu pojawia się wielki facet. Nie żaden kulturysta, a raczej Misio. Po prostu otyły, sapiący, bez urody zewnętrznej. Ma jednak dobre serce, bo od razu zwraca się do kobiety "Da Pani radę wyjechać". Na co ona rozkłada bezradnie ręce, mówi że nie jest zbyt dobra w parkowaniu. Facet bez namysłu decyduje się pomóc kobiecie, bierze kluczyki i wyprowadza samochód z pułapki. Uradowana kobieta dziękuje, a mężczyzna odpowiada po prostu: " Nie ma za co, trzeba sobie pomagać" i już go nie ma.
Spłyną na ten parking jak ten Anioł? Niekoniecznie, bo to tylko zwykły człowiek, wrażliwy i skłonny do pomocy. Może nie jest idealnej urody, ale ma dobre Serce. Czy można nazwać go Dobrą duszą? Z pewnością TAK. Choć nie wiadomo jakie życie prowadzi, czy jest dobrym mężem, ojcem, bratem? Trudno ocenić człowieka tylko po jednym czynie, w końcu mamy całe życie na to, by stać się lepszymi.
Nie ma idealnych ludzi, ale w każdym jest coś dobrego, pomijając wystawiających swoje zwierzęta na poniewierkę. Tego nie jestem w stanie zrozumieć.
OdpowiedzUsuńMyślę, że w każdym człowieku jest taka "dobra dusza". Niektórzy może zabłądzą... albo mają inne problemy natury psychicznej. Ale przyznam, że na prawdę nie rozumiem jak można dać psu dom i później zdecydować o tym aby go wyrzucić... nie wiem jak ludzie mogą tak pochopnie decydować o zakupie psa czy zaadoptowaniu go. :(
OdpowiedzUsuńPodobno człowiek ma złego i dobrego ducha w sobie i to od niego zależy, który będzie nim kierował
OdpowiedzUsuń