Moim ulubionym produktem Garnier do pielęgnacji skóry twarzy i włosów jest...


Wiosna, wiosna już nie długo. Odsłaniam skórę nagą, do promieni słońca wystawiam. Nie zapominam też o pielęgnacji, aby tą skórę przygotować na przyjście wiosny. Dziś troszkę o kosmetykach Garnier w mojej obecnej pielęgnacji. Obecnie mam dwóch ulubieńców z tej marki do pielęgnacji twarzy, ale coś czuję że już nie długo to zacne grono się powiększy. Ciekawi, zapraszam do dalszej części wpisu:



Moim ulubionym produktem Garnier do pielęgnacji skóry twarzy i włosów jest Serum PureActive AHA+BHA+Węgiel przeciw niedoskonałościom...

Serum już kiedyś pojawiło się na blogu, ale dziś pora sobie o nim przypomnieć, gdyż to jego kolejna butelka. Opakowanie starcza na długi czas, a szklane butelka utrzymuje świeżość kosmetyku. Zapach Serum jest naprawdę przyjemny i lubię go nakładać po męczącym dniu kiedy robię wieczorną pielęgnację. 

Serum ma świetnią konsystencję, która jest bardzo wygodna w aplikacji, coś pomiędzy płynem a żelem, który nie spływa. Ciemny kolor nie plami skóry, nie ma też zbrudzeń na pościeli, a Serum lubię stosować właśnie na noc. Bardzo dobrze radzi sobie z moimi niedoskonałościami, których może nie jest zbyt wiele, ale jak już się jakieś pojawi to o wiele szybciej się goi. 

Serum zauważalnie przyśpiesza regenerację, a zawarte w nim kwasy AHA i BHA nie powodują gwałtownego złuszczania, więc jest to stosunkowo bezpieczny produkt. Oczywiście przy kwasach nawet o niskim stężeniu nie zapominam o ochronie SPF. Jeszcze jedna funkcją jaką pełni Serum to utrzymywanie skóry w ryzach, dzięki czemu nie przetłuszcza się ona w ciągu dnia i ogólnie wygląda zdrowiej. Pomimo wrażliwej skóry nie zaszkodziło, ale zawsze nakładam go na partie skóry które tego wymagają czyli u mnie jest na linii żuchwy i poniżej, a także na dekolt, gdzie skóra bardziej się zanieczyszcza. 


Moim ulubionym produktem Garnier do pielęgnacji skóry twarzy i włosów jest Hydra Bomb Sheet Mask Intensywnie Nawilżająca Maska na tkaninie


Pisząc o ulubieńcach od Garnier nie mogłabym też pominąć Intensywnie nawilżającej Maski na tkaninie wzbogaconej ekstraktem z granatu i kwasem hialuronowym. To kosmetyk, które ratuje mnie w trudnej sytuacji np. gdy skóra jest przesuszona i podrażniona. Natychmiast zapewnia efekt gładkiej, jędrnej i pełnej blasku skóry. Ilość Serum którym Maska jest nasączona bardzo mi odpowiada, a delikatny zapach uprzyjemnia całość "zabiegu". Buzia po maseczce jest ukojona, nawilżona, znikają zaczerwienienia, a nawilżenie utrzymuje się do następnego dnia. 



Garnier Hydra Bomb Sheet Mask to nie tylko sposób na szybką pielęgnację twarzy, ale też okazja do złapania paru chwil dla siebie. Maska sprawdza się "przy kawie" i na "chwile z książką" których ostatnio bardzo mi brakowało. Z pewnością jeszcze dokupię nowe maseczki Garnier, bardzo spodobało mi się też działanie  Garnier Skin Naturals Witamin C Sheet Mask oraz Garnier Skin Active Pure Charcoal Tissue Mask with Black Tea, to moje ulubione kosmetyki marki, do których lubię wracać. 


 

#𝙜𝙖𝙧𝙣𝙞𝙚𝙧 #𝙨𝙠𝙞𝙣𝙘𝙖𝙧𝙚 #𝙝𝙖𝙞𝙧𝙘𝙖𝙧𝙚
𝙥𝙞𝙚𝙡ę𝙜𝙣𝙖𝙘𝙟𝙖 𝙩𝙬𝙖𝙧𝙯𝙮 • 𝙥𝙞𝙚𝙡ę𝙜𝙣𝙖𝙘𝙟𝙖 𝙬ł𝙤𝙨ó𝙬 • 𝙬ł𝙤𝙨𝙮 • 𝙘𝙚𝙧𝙖 • 𝙨𝙚𝙧𝙪𝙢 𝙙𝙤 𝙩𝙬𝙖𝙧𝙯𝙮 • 𝙨𝙯𝙖𝙢𝙥𝙤𝙣 𝙙𝙤 𝙬ł𝙤𝙨ó𝙬

Komentarze

  1. moim ulubieńcem Garnier, jest serum z witaminą C

    OdpowiedzUsuń
  2. Stosowałam tę maseczkę i bardzo ją lubię. Ogólnie lubię kosmetyki tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że znalazłaś coś ulubionego tej marki, bo u mnie to tylko bałagan robiło na skórze.

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo lubię produkty tej marki :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog