"Uśmiech losu" Katarzyny Michalak
Czas biegnie nieubłaganie i za chwilkę już druga połowa listopada. Rozglądacie się już za prezentami na Gwiazdkę?
Ja nigdy nie zostawiam tego na ostatni moment, bo grudniowa nerwówka mi nie potrzebna.
Są takie prezenty, które prawie zawsze ucieszą, a mianowicie książki. Dziś zaprezentują Wam książkę pełną wzruszeń, która uświadomi Wam co jest najważniejsze w ten piękny czas:
Katarzyna Michalak "Uśmiech losu"
Coś dla mamusiek, dla wielbicieli zwierzaków i ogólnie dla poszukujących sensu życia.
Bo książki Pani Katarzyny zawsze poruszają serce, dając chwilę na odsapnięcie od obowiązków.
Jest w nich magia, czyta się je z wielką przyjemnością, otrzymując taką błogość.
Bohaterowie tych książek zmagają się z wielkimi dramatami, lecz wychodzą z nich cało.
Kolejna część Sagi Mazurskiej, której nie miałam okazji przeczytać, ale wszystko jeszcze przede mną. Spotykamy tu bohaterów znanych z wcześniejszych części, ale są też nowe postacie.
Ludzie o szlachetnych serach, którzy stracili sens życia przez tragiczne wydarzenia. Nigdy nie jest jednak za późno, aby podnieść się z dołka. Kiedy spotyka się ludzi, którzy nadają życiu nowy bieg.
Czasem stara miłość się wypali, ale przychodzi nowa. Zerka nieśmiało tak, że nie zawsze można ją dostrzec. Wlewa w serce radość, pokój i nadzieję.
Tak jest w przypadku bohaterów książki, którzy na jej kartach powoli się poznają i zakochują w sobie. Natalia i Bartosz, oboje nie mieli łatwego życia. Nie tyle los bywał nie łaskawy, co i ludzie dołożyli trosk i zmartwień. Między ich losy wplata się tajemnicza nieznajoma, która też jest zagubiona i nieszczęśliwa. Jak zwykle jednak nie zdradzam szczegółów.
A Co jest ważne w Święta Bożego Narodzenia?
Nie liczy się ten wyścig o najlepiej zastawiony stół, bo przecież dla niektórych ludzi to rzecz zbędna.Boże Narodzenie, to ludzie wokół nas. Przyjaciele, którzy bezinteresownie wyciągają pomocną dłoń.
Dzieciaki, zwierzęta napełniają dom radością i ciepłem.
A wredne kreatury zawsze będą na świecie. Być może to po prostu ludzie, którzy też się zagubili. Może i dla nich przyjdzie czas odkupienia.
Książkę Katarzyny Michalak oczywiście polecam, nie musicie czekać do świąt aby ją przeczytać. Premierę miała 13 listopada. Idealna też na listopad...
Ja też już rozglądam się za prezentami. Lubię kupić wcześniej i ominąć ten prezentowy szał w ostatnie dwa tygodnie przed świętami - ludzie wtedy wariacji dostają.
OdpowiedzUsuńJa również należę do osób, dla których książka to jeden z lepszych prezentów. Nic tak nie cieszy jak możliwość schowania się pod kocem w ciepłych skarpetach z książką w ręce.
w święta bożego narodzenia ważne jest towarzystwo bliskich osób
OdpowiedzUsuńDziękuję za recenzję książki, przyda się bo wiem komu się spodoba na święta
OdpowiedzUsuń