Święta, święta i po...?
Powolutku kolejne Święta przechodzą do historii. Brzuszki najedzone, nastroje różne, jedni się cieszą że już po, inni czują smutek. Ten szczególny czas w roku powoli się kończy, co prawda przed nami jeszcze Sylwester, nie mniej Boże Narodzenie ma w sobie tą szczególną magię. Zapraszam na krótkie podsumowanie ostatnich dni...
Święta 2021 Jakie były?
Pyszności na stole
Czego nie mogło zabraknąć, to pysznych ciast domowej roboty. To prawda, że obecnie można wszystko kupić w sklepie, a jednak ciasto własnoręcznie wykonane ma w sobie to coś. To nie tylko kalorie, cukier, ale też kulinarna sztuka która z roku na rok jest coraz mniej doceniania i praktykowana.
Świąteczne spacery
Po raz pierwszy od bardzo dawna w te Święta mogliśmy się nacieszyć białą zimą. Taką na sto procent, z siarczystym mrozem i słońcem. Śniegu może nie zbyt wiele, ale za to drogi przejezdne więc nie narzekam. Na sanki jeszcze przyjdzie czas, bo to dopiero początek zimy. Zdecydowanie pogoda ostatnio nas rozpieszcza, jest tak jak powinna być w Święta.
Na pewno w te święta dałam sobie kompletny luz z gotowaniem i oprócz odgrzewania potraw wigilijnych i krojenia ciasta nie robiłam nic. Cieszyłam się z leniwych, cichych poranków, kiedy mogłam przy kubku herbaty zielonej podziwiać wschody słońca.
Przez całe święta miałam ochotę napić się dobrej kawy z ekspresu, niestety takowego nie posiadam, ale może kiedyś uzbierałam na taki kapsułkowy: buycoffee.to/retromama.blog
A Jak Wam minęły te świąteczne dni? Czujecie ulgę, czy może smutek, że to już po?
Moje święta były niesamowicie spokojne, udane i smaczne. Mimo ogromnej oferty w sklepach ufam tylko własnoręcznie wykonanym potrawom, tylko one mają odpowiedni dla mnie smak, są na wybranych przeze mnie produktach :) Kalorii oczywiście nie liczę :D
OdpowiedzUsuńMinęły te dni... inaczej, ale ciekawie. Nie mieliśmy czasu na samotny odpoczynek. W jeden dzień nas odwiedzano, a w drugi to my odwiedzaliśmy rodzinę. Cieszę się z tych świąt.
OdpowiedzUsuńZbyt szybko minęły te święta...
OdpowiedzUsuńpiekne ciasta upieklas:)
OdpowiedzUsuńŚwięta minęły szybko, ale starłam się celebrować chwile z rodziną... bo są ulotne. Było miło :)
OdpowiedzUsuńSzybko te święta mijają, co roku
OdpowiedzUsuńTeż nie liczyłam kalorii, teraz się boję wejść na wagę haha.
OdpowiedzUsuńMoje święta niestety były smutne i przez chorobę która wdarła nam się do domu i położyła naszą cała trójkę, magia świat rozbiła się niczym banka mydlana... źle wspominam ten okres i boję się że dlugovzle bedzie mi sie kojarzył... pozwoli wychodzimy na prostą ale to jeszcze chwilę potrwa...
OdpowiedzUsuń