Sylveco dla dzieci Przeciwsłoneczny Krem do twarzy SPF 50 recenzja


Ochrona przed słońcem w przypadku najmłodszych to bardzo ważna sprawa. Nadchodzi czas wakacji i dzieci będą dłużej przebywać na wolnym powietrzu, dlatego już dziś warto zadbać o ich bezpieczne zabawy na słońcu. Ostatnio zakupiłam taki krem z SPF 50 Sylveco, zapraszam do krótkiej opinii na jego temat.

Sylveco dla dzieci Krem do twarzy SPF 50 co o nim piszą?

Zdaniem producenta to kosmetyk do ochrony przeciwsłonecznej oraz pielęgnacji skóry dzieci powyżej trzeciego roku życia. Oprócz filtrów przeciwsłonecznych zawiera także roślinne emolienty, jak masło awokado, olej ze słodkich migdałów, olej jojoba, masło Shea. Godne uwagi są również substancje nawilżające zawarte w kremie: sorbitol, trehaloza, ekstrakt z owoców banana. Krem posiada działanie łagodzące, zapobiega powstawaniu zaczerwienień i przyśpiesza regenerację skóry.


Skład Kremu Sylveco dla dzieci SPF 50

Aqua, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Persea Gratissima Butter, Propanediol, Glycerin, Sorbitol, Glyceryl Stearate, Polyglyceryl-3 Methylglucose Distearate, Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Diethylamino Hydroxybenzoyl Hexyl Benzoate, Musa Sapientum (Banana) Fruit Extract, Trehalose, Tocopheryl Acetate, Panthenol, Betulin, Xanthan Gum, Benzyl Alcohol, Dehydroacetic Acid, Parfum.


Sylveco Przeciwsłoneczny Krem do twarzy SPF 50 moja opinia

Krem znajduje się w wygodnym opakowaniu air-less pojemności 50 ml. Pompka działa bez zarzutu. Po aplikacji na skórę widzimy lekką (ale nie płynną) konsystencję kremu, wyczuwalny jest również delikatny owocowy zapach. Zdaniem producenta to egzotycznego mango, dla mnie rześki i przyjemny, nie utrzymuje się za długo na skórze co akurat jest zaletą. Formuła kremu jest przyjemnie nawilżająca dla skóry, komfortowa, ale niestety krem posiada też wady.

Trudno jest rozprowadzić krem równomiernie na skórze, bo szybko się wchłania i jakby zastyga. Stosowanie na inne kosmetyki nawilżające kończy się rolowaniem produktu. Także gdy dziecko chce nałożyć krem samodzielnie to krem okropnie zbiera się na twarzy nie można go rozprowadzić. Plusem jest to że po wchłonięciu nie jest już wyczuwalnym, nie klei się i nie natłuszcza skóry, co jest istotne np. latem przy zabawach na piasku itp. Nie znalazłam informacji czy krem jest wodoodporny (raczej nie jest), a to też ma znaczenie przy przebywaniu nad wodą. Warto powtarzać jego aplikację, w przypadku dzieci jest to szczególnie ważne. 

Sylveco dla dzieci Krem z SPF ma swoje zalety, ale ja do niego nie wrócę. Z pewnością na wrażliwą buzię dziecka krem działa kojąco i dobrze chroni także od warunków pogodowych wiosną i latem. Ogólnie skóra jest ładna, wypielęgnowana i czuć tą ochronę przed słońcem. Gdyby jednak taż strasznie się nie rolował to byłby ideałem.  Krem zawiera filtry mieszane, chroni przed UVA i UVB.



Obecnie krem kosztuje 40 zł/ 50 ml w sklepie, są jednak niższe ceny np. na allegro, czasami też są w sklepie Sylveco promocje, albo darmowa dostawa powyżej 20 zł, warto skorzystać. To nie jest współpraca. 


Dajcie znać jakich kremów używają Wasze dzieci na słońce?


Komentarze

  1. Kupię go dla moich siostrzeńców.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super że jesteś zadowolona, wolę dermokosmetyki, bardziej im ufam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O super! Musimy go kupić. Widzę, że ma krótki skład. Czasami jak czytam etykiety na filtrach dla dzieci to włos mi się jeży.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja akurat kupiłam chyba Nivea w sprayu i również się sprawdza dla dzieci, bo ja nie używam 😛

    OdpowiedzUsuń
  5. Sylveco bardzo lubię ale serii dla dzieci jeszcze eza bardzo nie poznałam :) Miałam tylko piankę do mycia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja często używam produktów dla dzieci. Są świetne, jak ma się wrażliwą skórę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię kosmetyki Sylveco dla dzieci i często je kupuję do pielęgnacji ciała swojej córci. Teraz właśnie mam szampon i płyn do kąpieli i krem do twarzy i ciała z uroczymi sówkami :D Kremu z filtrem, o którym wspominasz jeszcze nie kupowałam.
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

instagram @retromama.blog

Copyright © Retromama.blog