Podsumowanie listopada, nie tylko kosmetyczne
Listopadowe kadry powoli odchodzą w zapomnienie. Jeszcze tylko jeden dzień i mogę z ulgą stwierdzić, dałam radę przeżyć najgorszy miesiąc roku. W listopadzie mam urodziny, ale na razie nic o tym nie napiszę. Dodam osobny post z przemyśleniami odnośnie moich urodzin. Dziś za to zapraszam na podsumowanie listopada, krótki przegląd tego co było na blogu, a może coś przeoczyliście?
Kosmetyczne podsumowania
W kwestii pielęgnacji twarzy odniosłam mały sukces. Zafundowałam sobie lifting, na razie tylko w kremie. Zaczęłam na poważnie używać kosmetyków liftingujących. Pojawiła się recenzja AA 5 Repair Aktywny Lifting . I taki wniosek, że kosmetyki 50+ wcale nie są tylko dla starszych Pań, w końcu ja też już nie tak młoda. Chociaż młoda duchem, a to najważniejsze.
W listopadzie zabrałam się solidniej za pielęgnację włosów, czego efektem jest powrót super kręconych nawilżonych loków. Niestety ciągle skrywanych pod czapką, bo jestem zmarzluchem. Poniżej moje włosowe metamorfozy:
A tak nawiasem, to znowu szukam solidnej czapki, to też ma duże znaczenie dla wyglądu włosów.Listopadowe remonty
A jak remonty to i małe dekorowanie, które lubię bardziej od drapania ścian. W listopadzie zawiesiłam mój pierwszy kolaż ze zdjęć na ścianie (docelowo będzie on w innym miejscu). Tym samym Listopadowe Mindfulness osiągnęło swój cel. Zdjęcie powyżej to zabytkowy dworek, ale nasz domek też do nowych nie należy.
Książka dobra na wszystko?
Co jeszcze ciekawego?
W listopadzie na blogu poruszyłam tak trudne tematy jak: Stalking oraz Późne macierzyństwo. Oba napisane na podstawie osobistych odczuć i doświadczeń. Nie życzę nikomu stać się ofiarą Stalkingu.
Poza tym dużo medytowałam, spacerowałam... Starałam się czerpać radość z każdej chwili, ale dobrze się że ten listopad już się kończy. A w grudniu... Święta.
Bardzo ciekawe podsumowanie i książki. Samo nic się nie zmieni, żaden poradnik w tym nie pomoże, niestety.Remont też mnie czeka.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, naprawdę cudowne podsumowanie. Sama muszę zacząć pisać takie wpisy. Dziękuję Kochanie za inspirację :) Teraz czekam na wpis urodzinowy :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Super podsumowanie :D Najbardziej zaciekawiła mnie książka pt. "Kiedy twoja wrażliwość staje się zaletą" :D Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZaciekawiły mnie książki :)
OdpowiedzUsuńJa, jak wiesz bardzo lubię listopad, a ten był wyjątkowo przyjemny gdyby nie zdrowie. Ale nie narzekam i z niecierpliwością czekam na magiczny grudzień ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za listopadem, ale ten był wyjątkowo łaskawy 😉
OdpowiedzUsuńLubię czytać takie książki, bo choć nic nie zmienią same to jednak często jakaś przeczytana myśl jest w stanie natchnąć mnie do działania czy też po prostu przeżyć dzień lepiej.
OdpowiedzUsuń